search
REKLAMA
News

MICHAEL B. JORDAN komentuje przegraną CHADWICKA BOSEMANA podczas Oscarów

Przegrana Bosemana wywołała niesmak wśród jego fanów.

Łukasz Budnik

1 maja 2021

REKLAMA

Po tegorocznej ceremonii Oscarów gorącym tematem było przyznanie nagrody dla najlepszego aktora Anthony’emu Hopkinsowi – choć rola aktora w Ojcu jest powszechnie uznana za jedną z najlepszych w jego karierze, wielu miłośników kina spodziewało się, że nagrodę pośmiertnie otrzyma Chadwick Boseman, a jego kategoria została przesunięta na koniec, aby został godnie pożegnany. 

Przypomnijmy, że ostatecznie ceremonia skończyła się nagle, bo Hopkinsa nie było na miejscu, aby odebrał statuetkę. Boseman był faworytem do Oscara, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że wcześniej zdobył Złoty Glob i nagrodę SAG. Przegrana aktora wywołał niesmak wśród jego fanów, choć brat Bosemana, Derrick, w imieniu całej rodziny przekazał, że nie żywi żadnej urazy, a Oscar byłby osiągnięciem, ale nigdy nie był obsesją (sam Boseman nigdy nie był zresztą fanem tych nagród, przyrównując je do kampanii). Kilka dni po Oscarach swoją opinię dorzucił jeszcze Michael B. Jordan, który pracował z Bosemanem na planie Czarnej Pantery. Aktor stwierdził, że jest rozczarowany przegraną, jednak jednocześnie dodał:

To moja szczere odczucia: nie ma nagrody, która mogłaby równać się z jego dziedzictwem. Nie ma wygranej, która odebrałaby cokolwiek tym, na których miał wpływ. Trzeba skupiać się na rzeczach, nad którymi mamy kontrolę. Na dobrodziejstwach, które nam zostawił. (…)

Jordan dodał, że przez jakiś czas wstrzymywał się przed obejrzeniem Ma Rainey: Matki bluesa. Występ Bosemana nazwał jednak niesamowitym i stwierdził, że widać, że aktor dał z siebie absolutnie wszystko, co miał.

Sam Hopkins nagrał podziękowania kilka godzin po ceremonii i oddał w nich hołd dla Bosemana.

Przypomnijmy, że najlepszym filmem 2020 roku uznano Nomadland. Pełne wyniki znajdziecie tutaj.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA