Keanu Reeves wspomina, że przy tworzeniu filmu MATRIX ZMARTYCHWSTANIA „prawie nie robiono prób”

Zbliża się premiera czwartego filmu z serii Matrix, zatytułowanego Matrix Zmartwychwstania. W najnowszym numerze Entertainment Weekly znajdziemy tekst poświęcony widowisku Lany Wachowski, a w nim wypowiedzi aktorów, w tym oczywiście Keanu Reevesa, który powrócił do roli Neo.
Aktor opowiedział o tym, jak realizacja filmu różniła się od tworzenia oryginalnej trylogii. W artykule EW czytamy:
Reeves wspomina, że w trylogii [Wachowski] była bardziej za monitorem, a przy „Zmartwychwstaniach” czynnie decydowała o ruchach kamery i była bardziej zainteresowana tworzeniem niż próbami. Mniej chodziło o przygotowania, a bardziej o gotowość wszystkich, by odkryć w danym momencie coś niespodziewanego. Reeves przyznaje, że prawie nie robili prób, o ile w ogóle.
Na początku roku także Neil Patrick Harris podkreślał, jak niekonwencjonalny i „intymny” styl kręcenia ma Lana Wachowski. Aktor opisywał:
Ten film nie wydawał się duży, bo czuło się, że [Lana] jest w swoim idealnym punkcie. Kręciliśmy z marszu, używając tylko naturalnego światła. Czasami czekało się godzinę, aż niebo oczyści się z chmur, a potem szybko się filmowało. (…) Kręciło się przez 30 minut i już. Ktoś mógłby pomyśleć, że tak gigantyczny projekt będzie w 100% zaplanowany w storyboardach, a my będziemy sprawdzać ujęcia. Myślę, że ona ma to już za sobą, a teraz chce robić rzeczy po swojemu. Nie czuło się, że tworzymy coś wielkiego, bo ona sprawiła, że było to bardzo intymne.
Nowy Matrix trafi na ekrany kin 22 grudnia.