Dziś trudno wyobrazić sobie sytuację, w której Neo z Matrixa grany jest przez kogoś innego niż Keanu Reeves, ale gdyby pewne sprawy potoczyły się inaczej, aktor w ogóle nie dostałby tej roli – zanim został zaangażowany, udziału w filmie Wachowskich odmówił Will Smith.
Smith zrezygnował z roli w – jak się okazało – przełomowym filmie na rzecz Bardzo dzikiego zachodu, który z kolei zbesztany przez krytyków. W nowym materiale Esquire, Reeves został spytany o to, jaki wpływ miała na niego decyzja Smitha i obsadzenie go w roli Neo.
Cóż, to zmieniło moje życie. To było niesamowite, kreatywne doświadczenie. Granie Neo w trylogii i teraz w części czwartej… To miało na mnie ogromny wpływ, prywatnie i zawodowo. Dziękuję bardzo.
Smith nie żałuje odrzucenia roli w widowisku Wachowskich – uważa, że Reeves jest lepszym wyborem do tej roli. O aktorze mówi się, że dostanie kolejną nominację do Oscara za swoją rolę w King Richard, a nawet, że ma szansę wygrać statuetkę.
Reevesa jako Neo będziemy mogli oglądać w filmie Matrix Zmartwychwstania już od 22 grudnia. Aktor niedawno zakończył także zdjęcia do czwartej części Johna Wicka.
Jak mógłby wyglądać Matrix, gdyby to Smith w nim zagrał? Sprawdźcie w poniższym deepfake’u: