Joss Whedon nazwał obsadę LIGI SPRAWIEDLIWOŚCI “nieuprzejmą grupą”. Zaprzecza, że groził Gal Gadot
W marcu zeszłego roku zadebiutowała Liga sprawiedliwości Zacka Snydera. Produkcja, która trafiła na HBO Max znacząco różni się od wersji wyświetlanej w kinach, ta kończona i modyfikowana była bowiem bez udziału reżysera, a dokrętkami zajął się inny twórca – Joss Whedon. To właśnie on jest odpowiedzialny za ostateczny kształt wersji kinowej. Aktorzy występujący w filmie nie najlepiej wspominają prace z Whedonem.
Przypomnijmy tło sytuacji: w 2020 roku grający Cyborga Ray Fisher (którego wątek w wersji kinowej został znacznie okrojony) mówił o toksycznym zachowaniu reżysera na planie. Warner Media wszczęło wówczas oficjalne śledztwo na ten temat, a o swoim konflikcie z Whedonem wspomniała również Gal Gadot. Na łamach The Hollywood Reporter pojawił się artykuł, w którym Ray Fisher opowiadał o swoich doświadczeniach z Whedonem i przedstawicielami WB. W tekście padł także temat Gadot i informacje, które potem potwierdziła sama zainteresowana – aktorce nie podobały się kwestie dodane przez Whedona oraz niespójność charakteru Wonder Woman w porównaniu z jej solowym filmem. Whedon miał w odpowiedzi stwierdzić, że to on jest scenarzystą, a Gadot ma się zamknąć i mówić swoje kwestie, ponieważ to on może sprawić, że bohaterka wypadnie w filmie niesamowicie głupio. Według źródeł groził też, że zaszkodzi karierze aktorki, zmuszał ją do nagrywania kwestii i ubliżał Patty Jenkins, reżyserce Wonder Woman. O toksyczności Whedona mówiła też Charisma Carpenter z obsady serialu Buffy – postrach wampirów.
Teraz na łamach Vulture pojawił się artykuł o Whedonie, w którym przytoczone są jego słowa z planu dokrętek Ligi Sprawiedliwości. W tekście czytamy, że aktorom występującym w filmie nie podobało się, że Whedon nakazuje im dokładnie podążać za scenariuszem (Snyder pozwalał na improwizację), a Gadot stwierdziła, że twórca nie rozumie filmów superbohaterskich. W pewnym momencie Whedon miał powiedzieć, że nigdy nie pracował z tak nieuprzejmą grupą osób. Twórca zaprzecza też, że jakkolwiek groził Gal Gadot, nieporozumienie tłumacząc jej umiejętnościami językowymi.
Nie grożę ludziom. Kto tak robi? Angielski to nie jej ojczysty język, a ja mam nawyk używać kwiecistej mowy. Powiedziano mi, że na planie mówiłem coś o jej martwym ciele i przywiązaniu jej do torów kolejowych.
Whedon ma też żal do fanów Snydera, że obrócili internet i aktorów z Ligi przeciwko niemu. W Vulture czytamy też, że wątek Cyborga został okrojony przez Whedona ze względu na historię, które nie miała sensu dla fabuły, a sam reżyser uważa, że Ray Fisher to słaby aktor. Według Whedona, zmiany zostały omówione z Fisherem w przyjaznej atmosferze. W tekście Vulture czytamy, że wątek Cyborga miał być krytykowany przez widzów na pokazach testowych. Aktor jeszcze nie odniósł się bezpośrednio do tych słów, nie zgodził się też na wywiad z Vulture.
Pełny tekst Vulture przeczytacie tutaj.