Damien Chazelle nakręcił iPhonem dwugodzinną wersję BABILONU. Powstała na jego podwórku
W USA wyświetlany jest Babilon. Nowy film Damiena Chazelle’a opowiada o Hollywood lat 20. XX wieku – w czasach, gdy nieme filmy zaczynały być zastępowane przez dźwiękowe. Chazelle zgromadził w filmie gwiazdorską obsadę; występują m.in. Margot Robbie, Brad Pitt, Jean Smart oraz Tobey Maguire. Na ekranie pojawia się także Diego Calva, który wcześniej miał okazję zagrać w innej, niecodziennej wersji Babilonu – nakręconej na podwórku Chazelle’a.
Reżyser podczas sesji Q&A w Los Angeles zdradził, że przygotował się do realizacji filmu kręcąc jego skróconą, dwugodzinną wersję z udziałem wyłącznie jego żony, aktorki Olivii Hamilton (kobieta występuje także w ukończonej wersji) oraz Calvy, który poza swoją zagrał także inne role ze scenariusza. Całość została nagrana na iPhonie Chazelle’a. Calva określił tę sytuację jako bardzo nietypową sytuację.
Babilon był od lat projektem marzeń Chazelle’a; przygotowania do pisania scenariusza twórca rozpoczął już 15 lat temu, oglądając dokumenty, nieme filmy i czytając archiwalne materiały. Niestety ostatecznie trwające trzy godziny widowisko zebrało mieszane recenzje, a później zaliczyło słabe otwarcie w kinach – po czterech dniach od premiery miało na koncie 5,38 mln dolarów (przy budżecie 80). Na ten moment ma 55% pozytywnych opinii krytyków w serwisie Rotten Tomatoes i 49% pozytywnych głosów od widzów. Wszystkie dotychczasowe opinie znajdziecie tutaj.
W Polsce film pojawi się 20 stycznia.