DAKOTA JOHNSON wspomina oglądanie filmu “The Girl” o relacji Hitchcocka i Tippi Hedren – jej babci
W 2012 roku HBO pokazało film The Girl (w Polsce znany jako Dziewczyna Hitchcocka), który opowiadał o traumatycznych przeżyciach Tippi Hedren na planie Ptaków z 1963 roku i jej relacji ze słynnym reżyserem. W Hedren i Hitchcocka wcielali się Sienna Miller i Toby Jones. O reakcji na film opowiedziała ostatnio Dakota Johnson, prywatnie wnuczka Hedren.
Johnson w rozmowie z Vanity Fair stwierdziła:
Ja i moja rodzina usiedliśmy w siedzibie HBO i obejrzeliśmy ten film. To był jeden z momentów, w których można się było zastanowić: “Jak mogliście nas nie ostrzec?”. Byliśmy w pomieszczeniu z producentami. Może zasadna byłaby wcześniejsza rozmowa?
Aktorka dodała, wspominając o samej Hedren:
Patrzyłam na kobietę, której zostało przypomniane wszystko, co przeszła. Było to bardzo przykre. Była utalentowaną aktorką, a Hitchcock sprawił, że nie mogła rozwinąć kariery. To, co się z nią stało, było okropne, ponieważ Hitchcock był tyranem. Był utalentowany, wpływowy i istotny w kontekście sztuki, ale władza jest niczym trucizna.
Johnson wspomniała jeszcze o prezencie, który dostała od Hitchcocka jej mama – Melanie Griffith. Była to figurka Hedren w trumnie. Johnson w rozmowie stwierdziła, że dla małej dziewczynki musiało to być mroczne, smutne i przerażające doświadczenie.
Na temat Hedren wypowiadała się także sama Sienna Miller, która zauważyła, że Hitchcock nie tylko traktował Hedren okropnie na planie filmu, ale też uwiązał ją kontraktem, przez który nie mogła pojawić się w filmach innych uznanych reżyserów. Aktorka określiła to jako sadyzm.