Czy Chris Evans chciałby wrócić do roli Kapitana Ameryki w MCU? Zobaczcie wypowiedź aktora
Chris Evans w latach 2011-2019 wcielał się w MCU w Steve’a Rogersa – Kapitana Amerykę, a swój udział w uniwersum zakończył na Avengers: Końcu gry; teraz tytuł Kapitana dzierży już Sam Wilson, znany wcześniej jako Falcon. Mimo to od czasu premiery widowiska braci Russo powraca temat tego, czy Evans może się jeszcze pojawić, choćby gościnnie, w kolejnych produkcjach.
Na ten temat wypowiadał się już sam aktor, który przyznawał, że brakuje mu wcielania się w Kapitana. Evans raz jeszcze zabrał głos w tej sprawie podczas Chicago Comic & Entertainment Expo. Stwierdził:
To trudne. Kocham tę rolę i wiele dla mnie znaczy. Czy uważam, że jest więcej historii o Stevie Rogersie do opowiedzenia? Pewnie, ale to też delikatny temat. Ta postać jest dla mnie jak błyskotka, którą kocham i której w żaden sposób nie chcę zepsuć. Byłem częścią czegoś wyjątkowego i był to niezwykły czas, udało się to świetnie. Jestem z tą rolą bardzo związany, uwielbiałem opowiadać te historie i pracować z tymi ludźmi, ale teraz nie wydaje się to właściwe.
Asked if he’d come back to the role of Steve Rogers, he says he thinks there are more Cap stories to tell, but for him the timing doesn’t feel right. pic.twitter.com/aBxmqHfWqC
— LaughingPlace.com (@laughing_place) April 2, 2023
W zeszłym roku Evans poruszył temat filmu wymarzonego przez fanów, w którym mielibyśmy zobaczyć, jak Kapitan Ameryka zwraca kamienie nieskończoności, co w Avengers: Końcu gry wydarzyło się poza kadrem. Evans stwierdził wówczas.
Tak, wydaje się, że ludzie chcieliby to zobaczyć. Nie chcę nikogo rozczarować. To trudne. Jestem bardzo zadowolony z mojego udziału [w MCU], jest to dla mnie bardzo cenne wspomnienie. Ewentualny powrót musiałby być idealny. Bałbym się, że popsuję coś, co jest dla mnie tak drogie. Ta rola naprawdę wiele dla mnie znaczy. Powrót do niej byłby czymś niełatwym.
W realizacji czwarty film z serii o Kapitanie Ameryce, tym razem poświęcony losom wspominanego Sama Wilsona. Zadebiutuje on 3 maja 2024 roku, a oprócz Anthony’ego Mackiego wcielającego się w Wilsona zobaczymy w nim m.in. Tima Blake’a Nelsona jako Leadera oraz Harrisona Forda jako generała Rossa. Powróci też Liv Tyler w roli Betty Ross.