Gillian Anderson: mówcie mi “Jane Bond”
Po tym, jak Daniel Craig ostatecznie zrezygnował (przynajmniej teoretycznie) z przygody z Bondem, pojawiło się (nawracające jak bumerang) pytanie – kto go zastąpi? W gronie faworytów wciąż są wymieniani Idris Elba i Tom Hiddleston, oficjalnych wieści jednak nie ma i zapewne nie należy się ich spodziewać jeszcze przez jakiś czas.
Nie przeszkadza to jednak fanom – zarówno w snuciu domysłów i oddawaniu się spekulacjom, jak i popuszczaniu wodzy fantazji. W ramach Twitterowej kampanii #NextBond wysoką pozycję w gronie proponowanych przez internetową społeczność kandydatów zajmuje… Gillian Anderson.
Znana z poczucia humoru gwiazda Z Archiwum X i Hannibala przyjęła pomysł z entuzjazmem, publikując nawet plakat pod hasłem “It’s Bond. Jane Bond”. Pomysł na kobietę-Bonda jest całkiem frapujący, nawet jeśli nierealny – chociaż, jeśli wziąć pod uwagę całkowicie sfeminizowany remake Ghostbusters, można się spodziewać praktycznie wszystkiego…