search
REKLAMA
Artykuły o filmach, publicystyka filmowa

Oglądasz nowe TWIN PEAKS? Koniecznie sięgnij po OGNIU, KROCZ ZE MNĄ!

Filip Pęziński

11 sierpnia 2017

REKLAMA

Nowa odsłona Twin Peaks już od kilkunastu tygodni gości na naszych ekranach. Całość zbiera mieszane recenzje, słyszy się o potężnym rozczarowaniu, ale i o wielkich zachwytach. Jedno jest pewne – David Lynch nie bierze jeńców i w tegorocznym serialu nie idzie na łatwiznę, za nic ma oczekiwania fanów i pokazuje historię odważną, inną i wymagającą od widza ciągłego skupienia i cotygodniowego uzupełniania układanki. Na wiele pytań odpowiedzi (lub chociaż wskazówki) znajdziemy jednak nie w oryginalnym serialu z lat dziewięćdziesiątych, ale w filmie kinowym Twin Peaks: Ogniu, krocz ze mną i w udostępnionym przy okazji wydania Blu-ray filmu i serialu Twin Peaks: The Missing Pieces, czyli zebranych scenach usuniętych z filmu.

Obraz z 1992 roku proponuje podobny do nowego serialu klimat i również skupia się na budowaniu mitologii świata Lyncha i Frosta. Stanowi zatem świetny łącznik między serialami. Dzięki niemu nie tylko łatwiej będzie nam przestawić się między oczekiwaniami, które mogliśmy sobie zbudować, oczekując bezpośredniej kontynuacji serialowego hitu, ale przede wszystkim zrozumieć, że pewne wątki nowego sezonu są bezpośrednią kontynuacją kwestii zasygnalizowanych w kinowej inkarnacji Miasteczka.

Nie mam na celu przeprowadzenia analizy filmu lub serialu, ale chciałbym zachęcić czytelników do sięgnięcia po (lub odświeżenia) Twin Peaks: Ogniu, krocz ze mną i Twin Peaks: The Missing Pieces. Film często jest pomijany i uważany za nieudany, a stanowi ważną część mitologii Miasteczka Twin Peaks. Nie znajdziecie tutaj spoilerów z filmu (i ze scen usuniętych), ale uważajcie – artykuł skierowany jest do osób, które są na bieżąco z tegorocznym serialem.

Kukurydza i czym wymiotuje zły Cooper

Kukurydza jest powracającym i przewijającym się przez oba seriale i film motywem, który mimo wszystko pozostaje na drugim planie. Występuje w wyjaśnianej przez Hawka symbolice wierzeń rdzennych Amerykanów. Wszystko wskazuje również na to, że dziwna substancja, którą wymiotuje zły Cooper w trzeciej części tegorocznego wydarzenia, to także forma przetworzonego zboża. Odrobinę światła na jej rolę w świecie Twin Peaks rzuca właśnie film kinowy, gdzie motyw kukurydzy łączy się bezpośrednio z Lelandem/Bobem.

Dziennik Laury Palmer

Jednym z wydarzeń, który popycha ten niepospieszny raczej serial do przodu, było znalezienie przez Hawka kartek wyrwanych z sekretnego dziennika Laury Palmer. Właśnie z nich Hawk dowiaduje się, że dobry Cooper został uwięziony  w Chacie. Genezę całego zdarzenia – zapisu i jego późniejszego wyrwania – znajdziemy  w Ogniu, krocz ze mną. David Lynch może kontrolować swój świat bardziej, niż mogłoby się pozornie wydawać.

Carl Rodd

Carl Rodd (grany przez Harry’ego Deana Stantona) zdaje się pojawiać w serialu znikąd – w końcu na próżno szukać go w oryginale. Nic bardziej mylnego. Postać właściciela osiedla przyczep kempingowych debiutuje w filmie kinowym i, podobnie jak w serialu, nie odgrywa dużej roli, ale jest świadkiem bardzo ważnych wydarzeń.

Phillip Jeffries

Phillip Jeffries to nazwisko, które wciąż przewija się w nowym Twin Peaks. Jego postać powiązana jest bardzo mocno z wątkiem złego Coopera, zdaje się zlecić jego zabójstwo, był pierwszym członkiem oddziału Niebieskiej Róży (o tym za chwilę), o którym mowa w dwunastej części serialu. Do tej pory nie zobaczyliśmy jednak tego bohatera – wyjaśnienie może okazać się bardzo smutne, w filmie kinowym i – szczególnie! – scenach usuniętych w Jeffriesa wcielał się świętej pamięci David Bowie. Aktor i piosenkarz mógł nie zdążyć odegrać swojej roli, nie figuruje w obsadzie, ale dużo mówi się, że Lynch ma dla nas niespodziankę w postaci ostatniej roli wybitnego artysty. Niemniej – zajrzyjcie do filmu i The Missing Pieces – poznajcie Phillipa Jeffriesa osobiście.

Woodsmani i sklep

Jeden z najdziwniejszych fragmentów w historii Twin Peaks – ósma cześć tegorocznego serialu zabiera nas w archiwalną podróż do lat 40. i 50. Poznajemy tam tajemniczych Woodsmanów i przyjrzeć możemy się charakterystycznemu sklepowi (The Convenience Store). Oba motywy źródło mają w usuniętych scenach z filmu kinowego. Ostrzegam, że nie dowiemy się tam o nich za wiele, ale może Lynch zostawił jakieś przeoczone przeze mnie tropy.

Szmaragdowy pierścień

Szmaragdowy pierścień z charakterystycznym symbolem miał trafić na palec złego Coopera w ostatnim odcinku serialu. Ten sam pierścień odgrywa znaczącą rolę w intrydze znanej z filmu. Nie będę zdradzał więcej, ale powiem, że tam też zwiastuje śmierć. Pojawia się również w The Missing Pieces w bardzo ciekawej scenie, która z kolei stanowi częściową odpowiedź na ważne pytanie z finału oryginalnego serialu.

Niebieska Róża

Widzowie, którzy oglądali film Lyncha w okolicach premiery, czekali dwadzieścia pięć lat na odpowiedź na pytanie, czym jest Niebieska Róża. Motyw powrócił już na początku najnowszego serialu, a Lynch postanowił odsłonić wszystkie (czy aby na pewno?) karty w dwunastej części. Poznaliśmy genezę grupy operacyjnej, jej cel i skład. Warto sięgnąć po film, bo połowę członków zobaczyć mogliśmy (przynajmniej do tej pory) tylko tam i w The Missing Pieces. 

Let’s Rock! 

Let’s Rock! (Dajmy czadu!) to tytuł dwunastej części nowego Twin Peaks i dość wybijające z rytmu słowa Diane z tegoż odcinka. Ten sam napis znajdziemy na szybie samochodu pewnego zaginionego bohatera filmu. Czyżby znaczył coś więcej?

Francuska piękność 

David Lynch przyzwyczaił nas do nietypowych osobistości i dziwnych, delikatnie mówiąc, scen. Czasami jednak zdarzają się sytuacje i bohaterowie, które odstają nawet od zaproponowanej konwencji – do takich można zaliczyć epizodyczny występ francuskojęzycznej, młodej kobiety (piękna Bérénice Marlohe) flirtującej z Gordonem Cole’em. Jej zachowanie, przeciągłe ruchy i sposób, w jaki opisuje ją Gordon, wydają się bardzo analogiczne do jednej z początkowych scen z Ogniu, krocz ze mną. Tam prezentacja młodej kobiety okazuje się swego rodzaju zaszyfrowaną wiadomością – czy tutaj jest podobnie?

Oczywiście sami możecie znaleźć także inne powiązania. Taki urok Twin Peaks. Nie zapominajmy też, że w tym roku premierę miała książka Marka Frosta – Sekrety Twin Peaksktóra rzeczywiście może pomóc odkryć pewne sekrety…

korekta: Kornelia Farynowska

Filip Pęziński

Filip Pęziński

Wychowany na "Batmanie" Burtona, "RoboCopie" Verhoevena i "Komando" Lestera. Miłośnik filmów superbohaterskich, Gwiezdnych wojen i twórczości sióstr Wachowskich. Najlepszy film, jaki widział w życiu, to "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj".

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA