OBCY: PRZEBUDZENIE. Wersja reżyserska
KILKA SŁÓW TYTUŁEM WSTĘPU
Rozszerzona wersja czwartej części Obcego wydana została zupełnie niedawno, a zawarta w pakiecie “Alien Quadrilogy” (9 DVD), gdzie zresztą znajdują się wersje reżyserskie wszystkich części sagi. Alien: Resurrection – Special Edition jest dłuższy od edycji kinowej zaledwie o 7 minut. Generalnie zmieniono czołówkę i trochę końcówkę filmu oraz dodano kilka krótkich scen.
- SCENY DODANE/ZMIENIONE
Pierwszą całkowicie zmienioną w wersji reżyserskiej sceną jest czołówka filmu. Widzimy z bliska paszczę Obcego, następnie kamera oddala się i okazuje się, że paszcza w zbliżeniu należała do… małego insekta, który za moment zostaje rozgnieciony przez jednego z członków załogi USM Auriga. Ów gość wkłada “resztki” insekta do słomki i… strzela nimi prosto w szybę :). W tym miejscu ukazuje się tytuł filmu. Dalej mamy kolejne oddalenie kamery a wraz z nią coraz szerszy widok lecącego statku kosmicznego (w wersji kinowej także jest na początku ukazany krótko lot Aurygi, jednak z nieco innej perspektywy). Ewidentnie widać, że zmieniony początek zawiera pierwiastek humorystyczny, sam nie wiem, czy to dobrze czy źle :). Ot, taka ciekawostka, ale należy wspomnieć, że czołówka z klonowaniem Ripley jest jednak bardziej… mroczna – przez co chyba jednak lepiej pasuje do całości.
[Czas: 6 minuta]
Po operacji wyjęcia Obcego z klatki piersiowej Ripley dodana jest krótka scena próby zaszycia głównej bohaterki. Ripley niespodziewanie się budzi i wykręca rękę jednemu z lekarzy. To by tłumaczyło, dlaczego już od samego początku filmu Ellen siedzi w kajdankach.
[Czas: 9-10 minuta]
Podczas pokazywania Ripley plansz z różnymi obrazkami do odgadnięcia została dodana scena z jeszcze jedną planszą, przedstawiającą twarz małej dziewczynki. Ripley patrząc na nią przypomina sobie Newt (dziewczynka, którą Ripley ratowała w drugiej części Obcego).
[Czas: 12-13 minuta]
Podczas sceny w jadalni rozwinięto nieco dialog. Doktor Gediman pyta Ripley, czy pamięta coś z wydarzeń na Fiorinie 161 (Alien 3), a doktor Wren wspomina, iż to właśnie przez główną bohaterkę rozpadła się firma Weyland-Yutani.
[Czas: 15-18 minuta]
Sceny na statku Betty zostały rozszerzone oraz lekko przemontowane. W wersji kinowej najpierw Elgyn razem z Christie’m testowali jego “zabawki” na rękach, a Elgyn podawał hasło przy wlocie do USM Auriga już przy końcu scen na Betty. W wersji reżyserskiej najpierw jest podawanie hasła oraz dodatkowo lekko rozszerzony dialog Elgyna z Hillard. W ładowni, gdzie przygotowywali się Call i Vriess również dodano scenę (krótki dialog między dwoma bohaterami) oraz rozszerzono tę, gdy Johner rzuca nożem w nogę Vriessa (m.in. Vriess rzuca jeszcze jakimś przedmiotem w Johnera, a Call zastanawia się chwilę, co zrobić z nożem Johnera – zanim go złamie).
[Czas: 21-22 minuta]
Dłuższa rozmowa Elgyna z generałem Perezem. Dodano krótką “przemowę” Pereza o tym, jak załoga Betty ma się zachowywać podczas obecności na USM Auriga. Elgyn mu przytakuje.
[Czas: 62-63 minuta]
Gdy Purvis (znaleziony gość w okularach) pyta się, co w nim siedzi – najpierw odpowiada mu doktor Wren, a dopiero potem kontynuuje Ripley. Ogólnie w całym tym fragmencie dodano kilka dialogów.
[Czas: 65-66 minuta]
Kolejna dodana scena (rozmowa) jest tuż przed zanurzeniem się pod wodą. Distephano rozmawia z Christie’m o pociskach odłamkowych, których później Christie użyje do zniszczenia jaj przed wynurzeniem się z wody.
[Czas: 82-83 minuta]
Scena w kaplicy poszerzona została o rozmowę Ripley i Call na temat snów. Ripley mówi m.in. o tym, że chciała uratować kiedyś małą dziewczynkę (Newt), a teraz nawet nie pamięta, jak ta dziewczynka miała na imię.
[Czas: 103-105 minuta]
Zmieniona, a głównie rozszerzona została końcówka filmu. Po przylocie na Ziemię statek Betty ląduje, a bohaterowie wychodzą na zewnątrz. Widać, jak zniszczona jest niebieska planeta (zdemolowany Paryż i m.in. widok zniszczonej wieży Eiffla). Call i Ripley siedzą na kamieniu i dopiero tutaj ma miejsce finałowy dialog (Call: “Co powinnyśmy zrobić?”, Ripley: “Nie wiem. Sama jestem tutaj obca”).
- SCENY WYCIĘTE
Przy scenach wyciętych z wersji reżyserskiej warto tylko wspomnieć o pierwotnej czołówce (widok klonowania Ripley), która to czołówka w wersji director’s cut została zastąpiona innym początkiem opisanym powyżej.
To samo tyczy się zakończenia. Wycięta została scena, gdy Ripley i Call stoją przy oknie i patrzą na ziemskie niebo. Ripley zapytana przez Call o to, co teraz zrobią, odpowiada: “Nie wiem, sama jestem tutaj obca”. W wersji reżyserskiej – jak już wspomniałem w opisie przy scenach dodanych/zmienionych – dialog ten ma miejsce dopiero po wylądowaniu Betty na Ziemi. Wycięto też widok lądów z lotu ptaka.
PODSUMOWANIE
Podsumowując – dobrze, że wyszła wersja reżyserska Alien: Resurrection, przynajmniej wszystkie części są w wersjach rozszerzonych – a takich serii, szczerze mówiąc, jest niewiele. Nowe, dodane sceny może i nic szczególnego do treści nie wnoszą, ale na pewno służą jako pewnego rodzaju ciekawostka, dodatek, lekkie uatrakcyjnienie całości tym samym w ogóle nie zmieniając odbioru filmu. Cóż, trudno się dziwić, skoro zostało dodane tylko 7 minut. Na koniec warto jeszcze wspomnieć o tym, że końcówka wersji rozszerzonej dementuje stare pogłoski o piątej części Obcego – plotkowano, iż po przylocie na Ziemię okazuje się, że planeta jest już opanowana przez potwory. Teraz już raczej do tego pomysłu nie dojdzie – i dobrze, bo byłaby to piekielnie naciągana i bezsensowna fabuła.
Tekst z archiwum film.org.pl.