Gówno za pół miliona złotych
Co będzie głównym miejscem zainteresowań mediów? Oczywiście nasza super-świetna-najlepsza stolica ? Warszawa. Trzeba więc rozreklamować miasto, a jak wiadomo najlepszym tego sposobem jest reklama telewizyjna. Oto efekt:
I co? Zamiast romantycznych alejek, pięknej starówki jaką pamiętam z wycieczek, widzimy pogoń za dziewczyną. Pogoń nudną, długą, kiczowatą. Pogoń zboczeńca. Nawet przez chwilę nie zwracamy uwagi na miejsca, czy możliwości jakie daje Warszawa. Wystarczyłoby dodać planszę Nike czy Adidasa na końcu, a byłaby z tego sensowna reklama butów czy odzieży termoaktywnej.
Uwierzycie, że wydano na to 505 tysięcy złotych!? Jedną piątą przeciętnego polskiego filmu! 3D? Nie. CGI? Też nie. Gwiazdy kina? Nie. Więc na co? Na krzywe kadry, które niejeden ślubny ?kamerzysta? zrobiłby lepiej. Nie widać śladu by jakiekolwiek ujęcie było zrobione z użyciem steadicamu, czy wózka na torach. Zamiast tego z kulis klipu dowiadujemy się iż kręcono kamerami RED ONE (standard w produkcjach kinowych) oraz niezwykle drogą, szybkostrzelną kamerą Phantom HD do stworzenia ujęć w zwolnionym tempie. Już ?czerwona jedynka? kręci w superszybkim trybie 120 klatek na sekundę co po zwolnieniu da efekt zbliżony do ujęć ukazanych w klipie [czyt. pieniądze na phantoma wyrzucone w błoto]. A teraz najlepsze: nie udostępniono nawet wersji HD! xD
No ludzie… kolejny raz szlag mnie trafia. Tak, jak przy żałosnych zwiastunach ?Bitwy Warszawskiej? ktoś otrzymał pieniądze za stworzenie czegoś gorzej niż na odpierdziel! Zrozumiałbym jakby ów spot miał mały budżet ? na taki właśnie wygląda. Ale wydano tu pół miliona złotych. Ah?. czy w tym kraju naprawdę nic nie można zrobić porządnie?
A na koniec pokażę wam łudząco podobną reklamę promującą Londyn na rok 2012. Również biegają. Filmik sporo dłuższy, a nie nuży nawet przez moment.
The Official London 2012 Olympics Film.’Sport At Heart’ from Daryl Goodrich on Vimeo.