SHARON STONE komentuje ubóstwianie MERYL STREEP w Hollywood. “Są równie dobre aktorki”
Wczoraj Meryl Streep obchodziła swoje 72. urodziny, zatem w sieci można było odnaleźć sporo materiałów poświęconych aktorce. Popularność zdobył także wywiad z Sharon Stone przeprowadzony w maju, w którym aktorka podzieliła się kilkoma szczerymi przemyśleniami na temat Streep. Zaczęło się od stwierdzenia dziennikarki, że Stone miała “w końcu” okazję zagrać ze Streep w Pralni.
Stone odpowiedziała na to:
Ciekawe, że tak to ujęłaś. Nie powiedziałaś, że Meryl w końcu miała okazję zagrać z Sharon Stone, albo że w końcu spotkałyśmy się razem na planie. Tak właśnie potoczyło się jej życie, doszła do momentu, gdzie wszyscy chcą z nią pracować. Ciekawe, czy sama to lubi?
Aktorka kontynuowała:
Sposób konstrukcji tego pytania jest na to odpowiedzią. Ten przemysł został ukształtowany tak, że wszyscy powinniśmy zazdrościć Meryl i ją podziwiać, bo tylko ona jest tą dobrą i wszyscy powinni z nią rywalizować. Uważam, że to wspaniała kobieta i aktorka, ale szczerze mówiąc, są inne równie utalentowane aktorki. Tworzenie z niej ikony to część tego, co Hollywood robi z kobietami. Viola Davis jest tak samo dobra. Emma Thompson. Judy Davis. Olivia Colman. Kate Winslet, na litość. Mówisz jednak o Meryl i wtedy wszyscy padają na podłogę. Jestem lepszą filmową antagonistką niż Meryl i ona na pewno też by tak powiedziała. Nie byłaby dobra w Nagim instynkcie czy Kasynie. Ja byłabym lepsza. Obie to wiemy.
Stone wypowiedziała się też na temat tego, że w Hollywood aktorki są szufladkowane jako “Królowe czegoś” i muszą zajmować “przydzielone im miejsca”, tymczasem wykonują swoją pracę i jak wszyscy mają lepsze lub gorsze dni – nawet wspominana Meryl Streep. Nie jest tak, że wszystkie krzesła przy stole są zajęte na stałe.