search
REKLAMA
News

DANIEL CRAIG i MADS MIKKELSEN chcieli, aby scena tortur z CASINO ROYALE była bardziej brutalna i szalona

Łukasz Budnik

21 kwietnia 2021

REKLAMA

W ostatnich dniach w sieci pojawia się sporo fragmentów wywiadu, którego Mads Mikkelsen udzielił magazynowi Vulture, opowiadając o produkcjach w których wziął udział w swojej karierze. Pisaliśmy już o jego słowach na temat Hannibala oraz castingu do Fantastycznej Czwórkiteraz przyszła pora na wspomnienia dotyczące Casino Royale

W jednej z najlepiej ocenianych odsłon marki i jednocześnie pierwszej, w której zagrał Daniel Craig, Mikkelsen wciela się w głównego antagonistę – Le Chiffre’a. W jednej ze scen Bond zostaje poddany torturom – siedzi nago na krześle, a Le Chiffre bije go po jądrach liną. Aktorzy chcieli, aby przy realizacji tego fragmentu posunąć się jeszcze dalej.

Bywały momenty, kiedy Daniel Craig i ja nieco przesadzaliśmy podczas dyskusji o tym, co możemy zrobić przy okazji danej sceny. W filmie jest scena, w której torturuję go siedzącego nago na krześle, co samo w sobie jest nieco radykalne. Nigdy nie widzieliśmy Bonda tak bezbronnego, a lina mogła nasuwać pewne podteksty. (…) Dyskutowaliśmy, jak do tego podejść i podsuwaliśmy bardziej brutalne i szalone rozwiązania. W pewnej chwili Le Chiffre miał zacząć ciąć Bonda, a ten musiał cierpieć. Po czasie reżyser Martin Campbell uśmiechnął się i powiedział “Chłopaki, wróćmy na ziemię. To film o Bondzie. Nie możemy pójść tak daleko”.

Mikkelsen podsumował to wspomnienie tak, że wraz z Craigiem zagubili się w swoim niezależnym świecie, musieli jednak uszanować to, że Casino Royale jest częścią serii o Bondzie i są pewne struktury, które trzeba zrozumieć.

Tymczasem aktor aktualnie pracuje na planie Fantastycznych zwierząt 3, gdzie wcieli się w Grindelwalda (zastąpił w tej roli Johnny’ego Deppa), a niedawno zapowiedziano jego występ w Indianie Jonesie 5.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA