#OscarsSoOld. Najmłodsi zdobywcy Oscara dowodzą, że to wcale NIE nagroda dla młodych
23.01.2024 roku zostały ogłoszone nominacje do najważniejszych filmowych nagród świata, czyli Oscarów. Spoglądając na listę wyróżnionych nominacją reżyserów, a także aktorów oraz aktorek pierwszo- i drugoplanowych, moją uwagę zwróciła dość wysoka średnia wieku tych artystów (49 lat dla wszystkich nominowanych aktorek i aktorów, 57 lat w kategorii najlepszy reżyser). Spostrzeżenie to skłoniło mnie z kolei do przedstawienia Wam listy najmłodszych zdobywców Oscarów w historii tej nagrody (w trzech głównych kategoriach) oraz zastanowienia się nad tym, co średnia wieku nominowanych mówi nam o współczesnej kinematografii i samej imprezie Akademii.
Najmłodsi zdobywcy Oscara (i nominowani) w kategorii Najlepszy aktor pierwszoplanowy kontra tegoroczne nominacje
Najmłodszym spośród nominowanych w roku 2024 aktorów w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy jest Cillian Murphy. Gwiazda Oppenheimera ma na karku 47 lat i jest starsza od najmłodszego nominowanego w tej kategorii aktora o 38 lat. Tak, dobrze liczycie! Najmłodszy nominowany w tej kategorii aktor miał zaledwie 9 lat, a był nim Jackie Cooper. Rola Coopera w filmie Skippy (1931) nie przyniosła mu jednak statuetki. Pozwoliła natomiast w rozwinięciu długoletniej, owocnej kariery (ostatni film z udziałem Coopera miał premierę w 1987 roku). Ile lat miał z kolei najmłodszy zdobywca słynnej statuetki? 29 lat i 343 dni. To Adrien Brody, który został uhonorowany posążkiem złotego rycerza za swoją rolę w Pianiście (2002). Rekord Brody’ego utrzymuje się już zatem ponad 20 lat, a w tym roku – jak już wiemy – jest niezagrożony. Największe szanse na przebicie rekordu odtwórcy roli Władysława Szpilmana mieli Heath Ledger w 2005 roku (przegrał z Philipem Seymourem Hoffmanem), Ryan Gosling w 2006 roku (przegrał z Forestem Whitakerem) oraz Timothée Chalamet w 2017 roku (przegrał z Garym Oldmanem).
Najmłodsza zdobywczyni Oscara (i nominowane) w kategorii Najlepsza aktorka pierwszoplanowa kontra tegoroczne nominacje
Emma Stone to najmłodsza i chyba również najpoważniejsza kandydatka do zwycięstwa w tegorocznym wyścigu po Oscary w kategorii najlepsza aktorka. Odtwórczyni roli Belli Baxter z Biednych istot ma 35 lat i jest jedną z najmłodszych nominowanych osób w 96. edycji nagród Akademii w ogóle. Emma ma już na swoim koncie statuetkę złotego rycerza, którą odebrała w wieku 28 lat za rolę w La La Land (2016). Chociaż 28 lat to wiek, który przebija rekord Adriena Brody’ego, to u pań pozwala on na zajęcie miejsca dopiero w drugiej dziesiątce. Najmłodsza zwyciężczyni Oscara w kategorii Najlepsza aktorka pierwszoplanowa miała bowiem 21 lat. Jest nią Marlee Matlin uhonorowana złotą statuetką za swoją rolę w Dzieciach gorszego Boga (1986). Do 2022 roku (nagroda dla Troya Kotsura) była jedyną niesłyszącą osobą, która zdobyła Oscara. Najmłodszą nominowaną aktorką pierwszoplanową jest z kolei Quvenzhané Wallis. Dziś już 20-letnia artystka została zaszczycona Oscarową nominacją w wieku 9 lat za swój występ w Bestiach z południowych krain (2012).
Najmłodsi zdobywcy Oscara (i nominowani) w kategorii Najlepszy reżyser kontra tegoroczne nominacje
Tegoroczna średnia wieku nominowanych do nagród Akademii reżyserów wynosi 57 lat. Ma to związek z nominacją Martina Scorsese (Czas krwawego księżyca), który w wieku 81 lat jest najstarszym nominowanym twórcą w historii Oscarów. Mam w głowie trzy nazwiska, które w przyszłości (jak to niesamowicie brzmi, gdy mowa o autorach grubo po siedemdziesiątce) mogłyby ten rekord pobić. Najmłodszą uhonorowaną nominacją w kategorii Najlepszy reżyser osobą jest z kolei Justine Triet za film Anatomia upadku. 45 lat to jednak o 13 więcej od najmłodszego laureata Oscara w tej kategorii, czyli Damiena Chazelle’a. Chazelle zdobył więc statuetkę w wieku 32 lat, a otrzymał ją za film La La Land (2016). Najmłodszym nominowanym w kategorii Najlepszy reżyser był natomiast zmarły w 2019 roku John Daniel Singleton, który mógł zdobyć złotego rycerza za swój pełnometrażowy debiut Chłopaki z sąsiedztwa w zaledwie 24. roku życia.
Tatum O’Neal – najmłodsza zdobywczyni Oscara w historii
Skoro już mowa o najmłodszych laureatach Oscarów (nie licząc tzw. Juvenile Oscars przyznawanych w latach 1935–1961 honorowo aktorkom i aktorom poniżej 18. roku życia) nie wolno pominąć Tatum O’Neal. Tatum jest zdobywczynią najważniejszej nagrody filmowej w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa za swoją rolę w Papierowym księżycu (1973). Statuetkę otrzymała w wieku 10 lat i 148 dni. Najbliżej pobicia tego rekordu była wspomniana Quvenzhané Wallis oraz najmłodsza kiedykolwiek i w jakiejkolwiek kategorii nominowana osoba: Justin Henry (Sprawa Kramerów, 1979).
Wnioski
Średnia wieku mężczyzn nominowanych w tym roku w kategorii Najlepszy aktor pierwszoplanowy wynosi 53 lata, z kolei kobiet nominowanych w kategorii Najlepsza aktorka pierwszoplanowa wynosi 44 lata. Wyniki te potwierdzają tendencję, że nagradzani aktorzy są starsi od nagradzanych aktorek. Czy w związku z powyższym aktorki wciąż borykają się z problemem braku interesujących ról dla dojrzałych kobiet? Moim zdaniem tak! Warto dodać, że różnica w średniej wieku pomiędzy aktorkami i aktorami może wynikać również z faktu, iż panie szybciej niż panowie rozpoczynają karierę w branży filmowej.
Tegoroczne średnie wskazują ponadto na dość znaczne odchylenia w górę względem średniej wyciągniętej ze wszystkich poprzednich edycji Oscarów (o ok. 10 lat w górę dla mężczyzn i 7 lat dla kobiet). Co to może oznaczać? Oczywiście z jednej strony może to być jedynie przypadkowa anomalia. Z drugiej zaś, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że tegoroczne nominacje są poza jakimiś pojedynczymi, mało istotnymi wyskokami Akademii raczej dość oczywiste (brak Grety Gerwig i Margot Robbie w kategoriach – odpowiednio – Najlepszy reżyser i Najlepsza aktorka pierwszoplanowa jest akurat według mnie dobrą decyzją Akademii) i odzwierciedlają one to, co ważnego działo się w kinie w ubiegłym roku. Idąc tym tropem, można dojść do wniosku, że młodzi twórcy oraz aktorzy filmowi niewystarczająco mocno i dobrze zaakcentowali swoją obecność na rynku w ubiegłym roku. I tak się rzeczywiście stało, czego ostatecznym dowodem jest zupełnie pominięty w nominacjach (słusznie!), popularny głównie wśród młodszych odbiorców film Emerald Fennell Saltburn.
Wydaje mi się, że w przypadku większości nominacji trudno właściwie nie zgodzić się z wyborami Akademii. Aktem odwagi, którego w ogłoszonych 23.01. wyborach zabrakło, mogła być nominacja w którejś z koronnych kategorii dla Godzilla Minus One. Nominacja ta nie zmieniłaby jednak niczego w wyliczeniach dotyczących wieku. Rok 2023 nie należał bowiem do młodych aktorów i reżyserów. Należał do doświadczonych twórców i artystów, którzy doskonale wiedzą, jak tworzy się Oscarowe kino.