Ewolucja Planety Małp – klimat, napięcie i emocje w najnowszym zwiastunie
Premiera „Genezy Planety Małp”, mimo wielu pozytywnych recenzji, raczej po mnie spłynęła. Pamiętam starą serię i nie wierzyłem, że można tę historię przedstawić w sposób, który by mnie zainteresował. Sytuacja zmieniła się obejrzeniu filmu w domowym zaciszu. Przemyślany scenariusz, napięcie , efekty, a także autentyczne emocje, które towarzyszyły seansowi, sprawiły, że od tamtej pory wracam do tego filmu regularnie. Mimo tego informacje o sequelu nie wzbudziły u mnie większych emocji. Jednak poniższy trailer spowodował, że powoli zaczynam odliczać czas do premiery.
Od wydarzeń z pierwszej części minęło 8 lat. Pandemia wirusa doprowadziła do niemal całkowitej zagłady ludzkości. Kiedy resztki ludzi walczą o przetrwanie w opuszczonych miastach, małpie społeczeństwo – pod dowództwem Cezara – rośnie w siłę. Po krótkotrwałym rozejmie między gatunkami wybucha wojna, która da odpowiedź na to, kto będzie dominował na Ziemi.
Klimat postapokalipsy – jest! Napięcie – obecne! Emocje – jak najbardziej! Świetne efekty specjalne i akcja– a jak! Nie chcę popadać w zachwyty, ale wygląda to naprawdę dobrze i daje nadzieję, że sequel będzie przynajmniej tak dobry jak część pierwsza. Oczywiście nie obejdzie się bez głupot, bo widok goryla walczącego z czołgiem wywołuje delikatny uśmiech, ale przy lekkim zawieszeniu niewiary jestem pewien, że będę się świetnie bawił na seansie, a przynajmniej tak samo dobrze jak na „Genezie”.