search
REKLAMA
Akcja partnerska

9 NAJCIEKAWSZYCH atrakcji na OCTOPUS FILM FESTIVAL 2019!

Jan Dąbrowski

24 lipca 2019

REKLAMA

Kiedy ponad rok temu rozmawiałem z jednym z inicjatorów Octopus Film Festival, opowiedział mi o kilku fajnych pomysłach na pokazy filmowe. Na przykład o takim, żeby lokalizacja i oprawa uzupełniały seans, a całość przestała być zwykłą projekcją, tylko stała się wydarzeniem. Pokiwaliśmy głowami, życzyłem mu powodzenia i każdy poszedł w swoją stronę. Kilka miesięcy później okazało się, że Octopus nie tylko wypalił, lecz także zrobił na uczestnikach oszałamiające wrażenie, a karnety rozeszły się w okamgnieniu. W tym roku było tak samo. Octopus to festiwal filmowego rozpasania, który pojawił się znikąd i bezczelnie zagarnął dla siebie ostatnią białą plamę na festiwalowej mapie Polski. W tym roku ma w swoich mackach dużo dobrego, a ja przyjrzałem się programowi i powybierałem rodzynki.

Flagowym okrętem festiwalowej floty są wydarzenia filmowe, więc od nich zaczniemy.

Na początek starcie tytanów małego ekranu, czyli Krystyna Czubówna i Tomasz Knapik czytający Pulp Fiction z podziałem na role. Połączenie niebywałe, bo już jeden lektor uświetniłby seans Tarantinowskiego klasyka, a tu dostajemy koncert na dwa głosy. Widzę tutaj ogromny potencjał na zabawę z dialogami, które niejeden kinomaniak zna na pamięć. Stare, dobre Pulp Fiction wzięte w lektorskie dwa ognie – zapowiada się nowe, odświeżające doświadczenie.

Znacznie mroczniejsze klimaty oferuje Mandy z Nicolasem Cage’em. Octopus podnosi ten seans do rangi wydarzenia, jeśli nie ceremonii – projekcja odbędzie się wieczorem na Szańcu Jezuickim, czyli w starym forcie pruskim w Gdańsku. Lokalizacja idealna, biorąc pod uwagę miejsca akcji filmu. Dzieła dopełni spowijający wszystko dym i udział motocyklistów z Cruiseriders North. Po pokazie przewidziano grillowanie i heavymetalową imprezę. Będzie niepokojąco, ale i syto.

W ekipie Octopusa są osoby związane z kolektywem VHS Hell – Krystian Kujda i Grzegorz Fortuna. Panowie są między innymi kolekcjonerami kaset wideo i organizują cykliczne pokazy, na których puszczają je w ruch, a lektor na żywo czyta (a czasem improwizuje) ścieżkę dialogową. Do tego klimatowe szumy i trzaski taśmy magnetowidowej. Dzięki VHS Hell na festiwalu odbędą się dwie projekcje duchem z epoki kaset wideo: filmu Reproduktorki Tima Kincaida w Soundrive Stage i filmu Superman IV Sidneya J. Furiego w klubie B90. W obu przypadkach lektorzy będą improwizować dialogi, więc oba pokazy będą niespodziewanym przeżyciem nawet dla tych, którzy już filmy widzieli.

Kolejnym ukłonem w stronę popkulturowej klasyki jest wieczór z Mortal Kombat. W ogromnej (3000 m kw.) hali Plenum film zostanie wyświetlony na trzech ekranach jednocześnie. Ponieważ to kino akcji na podstawie serii gier, Octopus zafunduje nam turniej w Mortal Kombat na konsolę, więc będzie można przenieść się do lat 90., kiedy gra niepodzielnie rządziła wyobraźnią niejednego chłopca i niejednej dziewczynki. Jakby tego było mało, hołdu dopełni impreza tematyczna w klimatach rave, którą zorganizuje Ulica Elektryków i Wixapol.

Podobnie jak rok temu, tak samo teraz wisienką na octopusowym torcie będzie seans ukryty. Nikt nie wie, co i gdzie, ale niewątpliwie będzie to dla uczestników pamiętny wieczór. Rok temu uczestników zawieziono pod osłoną nocy do portu przeładunkowego, gdzie w surowej przestrzeni pełnej kontenerów zobaczyli oni Coś Johna Carpentera. Wyobrażam sobie atmosferę na takim pokazie, kiedy to następuje idealne połączenie klimatu miejsca i filmu. Czym Octopus zaskoczy w tym roku – nie wiadomo, niemniej warto zaryzykować. Widać, że organizatorzy wiedzą, co robią.

Avatar

Jan Dąbrowski

Samozwańczy cronenbergolog, bloger, redaktor, miłośnik dobrej kawy i owadów.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA