search
REKLAMA
Zestawienie

7 twarzy UMY THURMAN. Najlepsze role aktorki

Tomasz Raczkowski

29 kwietnia 2020

REKLAMA

Wiele osób z mojego pokolenia, czyli tego, dla którego pierwsze filmowe doświadczenia wiążą się z programem telewizyjnym przełomu wieków, po raz pierwszy mogło zobaczyć ją jako Trujący Bluszcz w Batmanie i Robinie (inaczej Najgorszym filmie o Batmanie, jaki powstał). Na szczęście jednak niesławny film Joela Schumachera nie jest najlepszą próbką umiejętności i klasy aktorskiej Umy Thurman, która na przestrzeni ostatnich trzech dekad wypracowała sobie pozycję jednej z bardziej rozpoznawalnych gwiazd dużego ekranu. Od kinowego debiutu urodzona w Bostonie aktorka zagrała w blisko sześćdziesięciu produkcjach, zarabiając po drodze m.in. Złoty Glob, nominację do Oscara oraz Złoty Popcorn MTV. Ten zestaw całkiem nieźle oddaje wszechstronność Thurman, której zdarza się grać zarówno w poważnych dramatach, szalonych pastiszach, jak i w prostych komediach. Poniżej siedem z najciekawszych jej występów.

Niewinność – Niebezpieczne związki

Rokiem, w którym świat usłyszał o Umie Thurman, był z pewnością 1988, kiedy zaliczyła występy w aż dwóch głośnych produkcjach. W pierwszej z nich, Przygodach barona Munchausena Terry’ego Gilliama, zaprezentowała się widzom w sposób cokolwiek spektakularny, wcielając się w samą boską Wenus w stylizacji à la Botticelli. Jednak to drugi film, w którym wówczas zagrała, dał jej prawdziwe pole do popisu jako aktorce. Mowa oczywiście o Niebezpiecznych związkach, frapującym dramacie obyczajowym rozgrywającym się na XVIII-wiecznym paryskim dworze. Thurman zagrała w nim Cécile de Volanges, młodą i niewinną narzeczoną arystokraty, padającej ofiarą erotycznej intrygi zainicjowanej przez graną przez Glenn Close markizę. W filmie Stephena Frearsa nastoletnia aktorka zabłysnęła subtelną i zaskakująco dojrzałą rolą dziewczyny zwodzonej na zatracenie przez zdegenerowane moralne dworskich elit. Ucieleśniona w Niebezpiecznych związkach przez Thurman delikatność niewinności okazała się jednym z kluczy do artystycznego sukcesu filmu, w którym dotrzymywać musiała kroku pierwszoligowej, doborowej obsadzie.

Spleen – Pulp Fiction

Na szczęście wspomniany na wstępie Batman i Robin nie jest najbardziej rozpoznawalnym występem Umy Thurman w przestrzeni kina popularnego – tutaj palma pierwszeństwa należy się zdecydowanie pierwszemu spotkaniu aktorki z Quentinem Tarantino, w wyniku którego powstała prawdopodobnie najbardziej kultowa (a przynajmniej jedna z dwóch najbardziej kultowych) rola Thurman, czyli Mia Wallace w Pulp Fiction. Ten występ przyniósł aktorce jedyną jak dotąd nominację do Oscara i nietrudno stwierdzić czemu – jej Mia jest wspaniale przerysowanym ucieleśnieniem wyobrażeń o znudzonej życiem, zamkniętej w „złotej klatce” żonie wpływowego gangstera, a jej wspólne sceny z Johnem Travoltą (w tym niezapomniany twist) przesiąknięte są w niepowtarzalny sposób hipnotyzującym spleenem, znakomicie wpisującym się w ironiczną poetykę Pulp Fiction. Thurman jest tu tajemnicza, znużona i mimochodem przybita całym swoim życiem, sprawiając, że jej postać trudno zapomnieć, choć na ekranie pojawia się ledwie na kilkanaście minut, a w całej szkatułkowej układance oferowanej przez Tarantino jest postacią niemal marginalną. Nawet jednak z tak pozornie niewielkiego materiału Uma Thurman była w stanie wydobyć rolę życia.

Poświęcenie – Nędznicy

Dziesięć lat po Niebezpiecznych związkach Thurman dopisała do „francuskiego wątku” swojej kariery kolejny epizod, tym razem występując w ekranizacji słynnych Nędzników Victora Hugo. W filmie Bille’a Augusta aktorka, już wtedy znajdująca się na szczytach hollywoodzkiej układanki, wcieliła się w rolę Fantine, reprezentującej bodaj najbardziej tragiczne tony powieści Hugo. Jej specyficznie delikatna uroda, idąca w parze z mocną ekspresją gry, okazały się idealne w ekranowej interpretacji literackiej figury poświęcenia i upadku pod ciężarem okrutnych warunków społecznych. Spośród zacnego grona znakomitych aktorek, które wcielały się w tę postać na przestrzeni wielu ekranizacji Nędzników (były to m.in. Charlotte Gainsbourg czy Silvia Sidney), Thurman jest być może tą najlepiej obsadzoną. W filmie Augusta możemy oglądać jej dramatyczny potencjał w pełnej krasie.

Avatar

Tomasz Raczkowski

Antropolog, krytyk, entuzjasta kina społecznego, brytyjskiego humoru i horrorów. W wolnych chwilach namawia znajomych do oglądania siedmiogodzinnych filmów o węgierskiej wsi.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA