Publicystyka filmowa
SEQUELE – Taxi
W filmie SEQUELE – TAXI Daniel, nowy taksówkarz, współpracuje z niezdarnym policjantem, aby schwytać gang rabusiów. Pełna akcji komedia!
| ROK PRODUKCJI: 1998 DYSTRYBUCJA W POLSCE: SPI REŻYSERIA: Gerard KrawczykWYSTĄPILI: Samy Naceri |
Daniel Morales, maniak prędkości, w końcu otrzymuje upragnioną licencję i zostaje taksówkarzem, przesiadając się ze skuterka dostarczyciela pizzy do Peugeota 406. Ma jednak niezłego pecha, bowiem wkrótce zostaje aresztowany przez fajtłapowatego policjanta Émiliena, za przekroczenie szybkości. Jedynym ratunkiem dla Daniela jest przystanie na współpracę z gliną, nauczenie go jeździć (Émilien już osiem razy oblał egzamin na prawo jazdy) oraz pomoc w złapaniu niemieckiego gangu „Mercedesów”, rabujących marsylskie banki.
Wraz z kolegami – pizzamanami na skuterkach – próbują rozwikłać zagadkę. Poza tym Émilien próbuje zwrócić na siebie uwagę Petry, pięknej pani komisarz. Szybka, dynamiczna i efektowna komedia sensacyjna, ze świetnie zrealizowanymi sekwencjami pościgów, zabawnymi i przebojowymi dialogami oraz humorem delikatnie piętnującym wady i przywary Francuzów. Niezobowiązująca, przednia rozrywka.
| ROK PRODUKCJI: 2000 DYSTRYBUCJA W POLSCE: SPI REŻYSERIA: Gerard KrawczykWYSTĄPILI: Samy Naceri |
Daniel Morales, po wizycie u rodziców swej dziewczyny Lilly, podwozi w ekspresowym tempie na lotnisko swego przyszłego teścia, generała Bertineau, który udaje się przywitać japońskiego ministra obrony. Na miejscu sympatyczny taksówkarz spotyka swego przyjaciela Émiliena. W drodze z lotniska minister Japonii zostaje porwany przez niebezpieczny gang Yakuza, a wraz z nim miłość Émiliena – Petra.
Bezzwłocznie policjant i taksówkarz Daniel jednoczą siły i ruszają w pościg za porywaczami. W drugiej części wszystkiego jest więcej. Więcej akcji, więcej pościgów i więcej humoru. Na uwagę zasługuje przezabawna kreacja Bernarda Farcy w roli komisarza Giberta, przypominającym nieco inspektora Clouseau, który jest głównym „dostarczycielem” powodów do śmiechu. Poza tym jeszcze bardziej „podrasowano” samochód Daniela, co niestety nie było zbyt dobrym pomysłem. Jednak to wciąż niezła rozrywka, mimo kilku uchybień scenariuszowych.
| ROK PRODUKCJI: 2003 DYSTRYBUCJA W POLSCE: SPI REŻYSERIA: Gerard KrawczykWYSTĄPILI: Samy Naceri |
Marsylię znów niepokoi banda złodziei napadających na banki, nazywanych wdzięcznie od swych uniformów „Świętymi Mikołajami”. Od 8 miesięcy są nie do złapania. Tymczasem Daniel wciąż udoskonala swój samochód, czym doprowadza do niemałej wściekłości swą ciężarną dziewczynę Lilly. Drobne problemy osobiste przeżywa też Émilien, który nie zauważa (!), że zostanie ojcem. Komisarza Giberta dopada zauroczenie w osobie pięknej japońskiej stażystki, a „Mikołaje” poczynają sobie coraz śmielej.
Jednak trop na który wpadają przyjaciele Daniel i Émilien, prowadzi ich w zaśnieżone stoki Alp. Zaczyna się górski pościg za przestępcami. Na dobrą sprawę ta część ma jedynie świetny początek w postaci prologu i napisów początkowych, przywołujących na myśl filmy z Jamesem Bondem. Reszta jest już mocno średnia, wtórna i nie tak zabawna oraz kompletnie (przeciwnie do hasła polskiego dystrybutora, czyli „najszybszej komedii lata”) pozbawiona dynamiki i akcji poprzednich odcinków. Tym razem fatalny jest scenariusz, w którym niejasności, pomyłki i niekonsekwencja oraz absurdy przekraczają dopuszczalną normę 🙂
| ROK PRODUKCJI: 2007 DYSTRYBUCJA W POLSCE: SPI REŻYSERIA: Gerard KrawczykWYSTĄPILI: Samy Naceri |
Emilien znowu wpada w tarapaty. Kompletnie nieodpowiedzialny glina, mający pilnować niezwykle groźnego przestępcę „Belga” zaniedbuje obowiązki, czego skutkiem jest ucieczka więźnia. Wściekły komisarz Gibert w trybie natychmiastowym zwalnia Emiliena. Temu nie pozostaje nic innego jak odzyskać dobre imię i udaje się wraz ze swym taksówkowym towarzyszem Danielem zmierza śladem uciekiniera. Żenujący żart Bessona.
Scenarzysta urządza sobie kpiny z widzów takimi kwiatkami scenariuszowymi jak nie rozpoznanie własnej żony przez Emiliena, która stoi z nim oko w oko w peruce. Poza tym w filmie, który z zasady ma cieszyć oko ładnie sfilmowanymi pościgami, jest tylko jeden – wątpliwie zrealizowany. Aktorsko tradycyjnie jest słabo, a Bernard Farcy grający komisarza Giberta próbuje być głupszym od swego słynniejszego i o niebo śmieszniejszego kolegi po fachu inspektora Clouseau. Szczerze odradzam.
CIEKAWOSTKI:
- W pierwszej części filmu, w związku ze sporą ilością pościgów samochodowych, wzięli udział zawodowi kierowcy oraz kilku zawodników wyścigów Formuły 1.
- Pomysłodawcą serii i scenarzystą wszystkich części jest Luc Besson, reżyser znany m.in. z „Leona„, „Piątego elementu” czy „Wielkiego błękitu„, który wyraźnie traktuje ten cykl jako odskocznię od poważniejszych produkcji.
- Niezmienna obsada we wszystkich częściach niewątpliwie ma spory wpływ na sukces serii. We wszystkich filmach „Taxi” jak do tej pory wystąpili: Samy Naceri (Daniel Morales), Frédéric Diefenthal (Émilien Coutant-Kerbalec), Bernard Farcy (komisarz Gilbert), Emma Sjöberg (Petra) i Marion Cotillard (Lilly Bertineau-zabrakło jej w 4 części).
W 2, 3 i 4 części wystąpił Jean-Christophe Bouvet w roli generała Edmonda Bertineau.
- Na chwilę na ekranie w trzeciej części pojawił się reżyser Gérard Krawczyk.
- W postać agenta w prologu trzeciego odcinka wcielił się nie uwzględniony w napisach końcowych Sylvester Stallone.
- W prologu czwartej części pojawił się ceniony piłkarz Djibril Cissé (znany choćby z gry w Liverpoolu).
- Część trzecia jest dostępna w dwóch wersjach, dłuższej – 90-minutowej i krótszej – 84-minutowej.
- Ogromny sukces cyklu w całej Europie spowodował, że filmem zainteresowały się hollywoodzkie „grube ryby” i wykupiły prawa do własnej wersji części pierwszej (remake’i francuskich filmów przez Amerykanów to bardzo częsta praktyka). W roli taksówkarza występuje czarnoskóra aktorka i wokalistka (!) Queen Latifah.
CZY BĘDZIE KOLEJNA CZĘŚĆ?
Besson po premierze trzeciej części zapewniał, że to koniec cyklu. Jednak 4 lata później 4 część powstała. Odniosła kasowy sukces (4 mln widzów we Francji) zatem nic nie stoi na przeszkodzi, żeby za 5 lat nie mogła powstać piąta część.
Tekst z archiwum film.org.pl
