QUENTIN TARANTINO krytykuje fakt, że postać sutenera w “Taksówkarzu” nie jest czarnoskóra
Quentin Tarantino mówił już o tym, że Taksówkarz Martina Scorsesego to jeden z jego ulubionych filmów, a teraz poświęcił mu rozdział w swojej książce “Cinema Speculation”. Twórca ma pewną uwagę do klasyka z Robertem De Niro.
Według Tarantino, studio Columbia Pictures niepotrzebnie złagodziło oryginalny scenariusz Paula Schradera; reżyser ma wątpliwości co do rasy niektórych postaci pobocznych, szczególnie sutenera Sporta, w którego wcielił się Harvey Keitel. Pierwotnie postać ta miała być czarnoskóra, co według Tarantino uczyniłoby film jeszcze mocniejszym, jako że Travis Bickle grany przez De Niro to rasista.
Jest jasne, że Travis widzi czarnoskórych facetów jako przestępców i obrzydza go kontakt z nimi. Według niego należy się ich albo bać, albo przynajmniej unikać. Jako że oglądamy film z punktu widzenia Travisa, mamy podobne podejście.
Tarantino ubolewa nad faktem, że producenci kazali zmienić rasę Sporta ze względu na zamieszki na tle rasowym, do których doszło kilka lat wcześniej. Reżyser uważa, że przedstawiciele studia Columbia Pictures obawiali się reakcji na film, podobnie jak ponad trzydzieści lat później na Django.
Kto by sobie z tym nie poradził, czarna publika? A może to biali goście finansujący film czuli się niekomfortowo? Na tyle, że strach przed czarnoskórymi facetami wywołującymi zamieszki w kinie został pomyślany jako wymówka do zmiany rasy Sporta.
Tarantino sądzi, że gdyby obsadzono większą liczbę czarnoskórych aktorów, rasizm Bickle’a byłby jeszcze wyraźniejszy, tymczasem producenci i Scorsese poszli na społeczny kompromis.