![]() | TYTUŁ POLSKI: Coś ROK PRODUKCJI: 1982 DYSTRYBUCJA W POLSCE: ITI / TiM REŻYSERIA: John Carpenter WYSTĄPILI: Kurt Russell Wilford Brimley T.K. Carter David Clennon Keith David Richard Dysart Charles Hallahan Peter Maloney |
Remake The Thing from Another World z 1951. Załoga stacji antarktycznej musi zmierzyć się z istotą pozaziemską. Odcięci od świata, są powoli likwidowani przez obcego którego mechanizm adaptacyjny polega na imitacji swoich ofiar. Atmosfera się zagęszcza, nie wiadomo kto z personelu już nie jest człowiekiem. Rewelacyjny horror z domieszką science fiction, będący elementem umownej apokaliptycznej trylogii Carpentera (wraz z Prince of Darknes i In the Mouth of Madness). Dobrze dobrani aktorzy, zapadające w pamięć, specyficznie obślizgłe efekty specjalne, które dziś doceniamy jeszcze bardziej za sprawą wszechobecnego CGI. W niektórych scenach (np. reanimacji czy „testu na człowieczeństwo”) napięcie osiąga apogeum bardzo rzadko spotykane w filmach. Całość uzupełnia prosty, ale klimatyczny i zapadający w pamięć motyw muzyczny. Mimo wielu lat na karku The Thing nie zestarzał się ani trochę, co tylko podkreśla jego doskonałość.
![]() | TYTUŁ POLSKI: Coś ROK PRODUKCJI: 2011 DYSTRYBUCJA W POLSCE: Kino Świat REŻYSERIA: Matthijs van Heijningen Jr. WYSTĄPILI: Mary Elizabeth Winstead Joel Edgerton Ulrich Thomsen Eric Christian Olsen Adewale Akinnuoye-Agbaje |
Prequel opowiadający o pierwszym starciu obcego z ludźmi. Ekipa norweskiej stacji znajduje rozbity spodek oraz zamarznięty nieopodal organizm. Po uzupełnieniu personelu stacji przystępują do badań. Dalszy rozwój wydarzeń niestety bardzo łatwo przewidzieć. Imitujący swoje ofiary obcy ucieka, kolejne osoby giną a ocalali podejmują nierówną walkę z przeciwnikiem. Film ma swoje mocne momenty, ale głownie te gdzie powtarzają się schematy z poprzedniej części. Wzbogacenie serii o nowe elementy wyszło tak sobie, obcy w swojej pierwotnej formie o owadzich cechach wygląda nieźle, ale już np. wnętrze statku wykonano na odwal się i niepotrzebnie. O napięciu w jakim oglądało się oryginalny The Thing nie ma mowy. Osoby dobrze znające film z ’82 będą dodatkowo zirytowane drobnymi nieścisłościami. Warto obejrzeć bo chociaż do poziomu pierwowzoru jest daleko to nadal bardzo przyzwoity horror.
CIEKAWOSTKI:
![]() |
CZY BĘDZIE KOLEJNA CZĘŚĆ?
Póki cos nic nie wiadomo na temat kolejnej części, chociaż zakończenie prequela zawiera furtkę do następnej części.
Tekst z achiwum film.org.pl