RÓD SMOKA unieważnił narzekania na finał GRY O TRON?

Według portalu Screen Rant bardzo negatywne i powszechne reakcje na finałowy sezon oryginalnej Gry o tron nie zaszkodziły oglądalności serialu Ród Smoka.

Mimo, że GoT jest bez wątpienia jednym z najlepszych seriali w historii telewizji i przynajmniej przez kilka sezonów konsekwentnie trzymał wysoki poziom, to jednocześnie otrzymał jeden z najgorzej odebranych i najbardziej rozczarowujących finałów jakie pamiętamy.

Pospieszne zamykanie niezwykle złożonych i w pocie czoła rozwijanych wątków, próba wciśnięcia wszystkiego w zaledwie 6 odcinków finalnego sezonu (sam autor książek R.R. Martin nalegał, żeby sezonów GoT było co najmniej 10) zaowocowało niezwykle silnymi i bardzo negatywnymi reakcjami na całym świecie, a nawet podpisaną przez blisko 2 miliony widzów petycją o ponowne nakręcenie finału.

Po tak negatywnych reakcjach wielu spodziewało się, że Ród smoka padnie ofiarą niezadowolenia widzów, którzy tak łatwo nie zapomną porażki Ósemki. Okazało się coś zupełnie odwrotnego. Pierwszy odcinek serialu-córki nie tylko osiągnął rekordową w historii HBO oglądalność w okolicach 10 milionów widzów, ale zbiera również dosyć powszechnie znakomite opinie od krytyków na całym świecie. O jakości całego serialu to jeszcze nie przesądza, ale daje nadzieję na pozytywny rozwój sytuacji.

Co ciekawe, ale chyba też zrozumiałe, oczekiwanie na premierę Rodu pociągnęło za sobą wznowione zainteresowanie serialem matką, czyli oryginalnym GoT. Według oficjalnych statystyk w lipcu 2022 Gra o tron była najchętniej oglądanym serialem HBO, mimo 3 lat od tak mało satysfakcjonującego zakończenia.