search
REKLAMA
News

Milly Alcock wspomina żenującą sytuację z planu „Rodu smoka”: „Myślałam – nie dam rady, to okropne”

Gwiazda „Rodu smoka” usłyszała przykre słowa od jednej z najważniejszych osób na planie.

Natalia Hluzow

24 maja 2025

milly alcock
REKLAMA

Milly Alcock w pierwszym sezonie Rodu Smoka wcieliła się w rolę Rhaenyry – jednej z najbardziej ikonicznych postaci w uniwersum Gry o tron. Stres związany z tak dużym wyzwaniem i odpowiedzialnością wobec fanów franczyzy pogłębił się, gdy rozpoczęła pracę na planie. Jedna z najwyżej postawionych osób powiedziała jej, że powinna… zapisać się na lekcje aktorstwa.

Milly Alcock była niedawno gościnią programu „The Tonight Show”. W rozmowie z Jimmym Fallonem wyznała, że nie miała łatwego początku na planie Rodu smoka.

Drugiego dnia na planie „Rodu smoka” jedna z osób – nie powiem kto, ale ktoś naprawdę wysoko – wzięła mnie na bok i powiedziała: „Zorganizujemy ci trenera aktorskiego” – wspominała Alcock.

Komentarz być może miał być życzliwy, ale bardzo zawstydził młodą aktorkę i tylko pogłębił jej stres związany z rolą Rhaenyry.

To tylko potwierdziło wszystko, co tak naprawdę już o sobie wiedziałam – że nie jestem zbyt dobra w tym, co robię – powiedziała. – Wiecie, co mam na myśli! Pomyślałam: „Nie dam rady. To okropne. To był wielki błąd”.

Na szczęście traumę związaną z tym wydarzeniem Alcock zostawiła już za sobą, a Fallon przypomniał jej i publiczności, że była ulubienicą fanów, a za swoją rolę otrzymała nominację do Złotego Globu. Cała rozmowa poniżej:

Milly Alcock zagrała w pierwszym sezonie Rodu Smoka u boku Emmy D’Arcy, Matta Smitha i Rhysa Ifansa. W drugim pojawiła się jedynie epizodycznie. Obecnie trwają zdjęcia do trzeciego sezonu serialu. Nowi członkowie obsady to m.in. Tommy Flanagan, Dan Fogler, Tom Cullen, Joplin Sibtain i Barry Sloane.

Natalia Hluzow

Natalia Hluzow

Miłośniczka twórczości Tarantino, Nolana, Waititiego, kina superhero i serialu „The Office” (US!) wychowana na „Władcy pierścieni” i „Zabójczej broni”. Za synonimy filmowego arcydzieła uważa „Fight Club”, „Bękarty wojny” i „Incepcję”. Jej najnowszą miłością jest „Batman” Matta Reevesa. Na przekór stereotypom dotyczącym osób po szkołach filmowych, ponad wszystko kocha kino mainstreamowe i wszelkie toczące się w jego ramach gry intertekstualne. Nienawidzi wydumanych dialogów, papierowych postaci i kiedy twórcy wątpią w inteligencję widza.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA