Milly Alcock w pierwszym sezonie Rodu Smoka wcieliła się w rolę Rhaenyry – jednej z najbardziej ikonicznych postaci w uniwersum Gry o tron. Stres związany z tak dużym wyzwaniem i odpowiedzialnością wobec fanów franczyzy pogłębił się, gdy rozpoczęła pracę na planie. Jedna z najwyżej postawionych osób powiedziała jej, że powinna… zapisać się na lekcje aktorstwa.
Milly Alcock była niedawno gościnią programu „The Tonight Show”. W rozmowie z Jimmym Fallonem wyznała, że nie miała łatwego początku na planie Rodu smoka.
– Drugiego dnia na planie „Rodu smoka” jedna z osób – nie powiem kto, ale ktoś naprawdę wysoko – wzięła mnie na bok i powiedziała: „Zorganizujemy ci trenera aktorskiego” – wspominała Alcock.
Komentarz być może miał być życzliwy, ale bardzo zawstydził młodą aktorkę i tylko pogłębił jej stres związany z rolą Rhaenyry.
– To tylko potwierdziło wszystko, co tak naprawdę już o sobie wiedziałam – że nie jestem zbyt dobra w tym, co robię – powiedziała. – Wiecie, co mam na myśli! Pomyślałam: „Nie dam rady. To okropne. To był wielki błąd”.
Na szczęście traumę związaną z tym wydarzeniem Alcock zostawiła już za sobą, a Fallon przypomniał jej i publiczności, że była ulubienicą fanów, a za swoją rolę otrzymała nominację do Złotego Globu. Cała rozmowa poniżej:
Milly Alcock zagrała w pierwszym sezonie Rodu Smoka u boku Emmy D’Arcy, Matta Smitha i Rhysa Ifansa. W drugim pojawiła się jedynie epizodycznie. Obecnie trwają zdjęcia do trzeciego sezonu serialu. Nowi członkowie obsady to m.in. Tommy Flanagan, Dan Fogler, Tom Cullen, Joplin Sibtain i Barry Sloane.