Kate Moss zeznała, że JOHNNY DEPP nigdy nie zepchnął jej ze schodów. Zaprzeczyła słowom Amber Heard

Trwa ostatni tydzień procesu o zniesławienie, który Johnny Depp wytoczył Amber Heard. Wśród przesłuchiwanych była sama aktorka, która została przepytana przez Camille Vasquez, prawniczkę Deppa (więcej przeczytacie tutaj).
W trakcie zeznań Heard wspomniała Kate Moss, z którą Depp był związany w latach 90. Heard mówiła o incydencie, do którego miało dojść w 2015 – według aktorki, obawiała się wtedy, że Depp zrzuci ze schodów jej siostrę. Heard wspomniała, że “pomyślała wówczas o Kate Moss i zamachnęła się na niego”, powielając plotkę, że aktor popchnął byłą partnerkę. Dziś prawnicy Deppa powołali Moss na świadka. Kobieta zeznawała zaledwie kilka minut, ale w tym czasie stanowczo zaprzeczyła, że kiedykolwiek doznała przemocy ze strony aktora.
Moss opowiedziała o tym, że podczas wakacji pary na Jamajce rzeczywiście poślizgnęła się na schodach i zaczęła krzyczeć z bólu. W następstwie Depp przybiegł, zaniósł ją do pokoju i udzielił jej pomocy medycznej. Swoim zeznaniem gwiazda zdementowała krążące plotki na temat tego incydentu. Prawnicy Heard nie zdecydowali się przesłuchać Moss.
O dalszej części wczorajszego dnia procesu przeczytacie tutaj.
W ciągu kilku tygodni proces Depp vs Heard stał się prawdziwym fenomenem, a zdecydowana większość widzów opowiada się po stronie aktora (pomimo opowieści Heard i powołanych przez jej prawników świadków, którzy utrzymują, że aktor jest agresorem). Wspierały go także gwiazdy, m.in. Eva Green oraz aktor Bill Burr.
Mowy końcowe prawników mają być wygłoszone 27 maja.