ANDREW GARFIELD reaguje na fragment wywiadu, w którym zaprzeczał udziałowi w “Spider-Manie: Bez drogi do domu”
Przed premierą Spider-Mana: Bez drogi do domu w sieci regularnie pojawiały się kolejne przecieki sugerujące, że w filmie pojawią się Tobey Maguire oraz Andrew Garfield. Teraz Garfield udziela wywiadów, w których opowiada o swoich doświadczeniach na planie i odczuciach związanych z powrotem do roli Spider-Mana. Przy okazji jednego z nich aktor miał okazję zareagować na nagranie, w którym zapewnia, że nie pojawi się w filmie.
Aktor przez wiele miesięcy kategorycznie zaprzeczał swojemu udziałowi w widowisku MCU (pytany był o to wielokrotnie podczas tras promujących tick, tick… BOOM! oraz Oczy Tammy Faye). Teraz Garfield podkreśla, że czerpał przyjemność z przekonywania dziennikarzy i widzów, że nie występuje w Bez drogi do domu i porównał to z planowaniem przyjęcia-niespodzianki dla kogoś, kto z pewnością je doceni. O swoim udziale w filmie nie wygadał się nawet Emmie Stone, z którą występował w dwóch częściach Niesamowitego Spider-Mana i był związany prywatnie – wiedzieli tylko jego mama, tata i brat.
W nowej rozmowie z Joshem Horowitzem, u którego w zeszłym roku Garfield stanowczo mówił, że nie otrzymał propozycji zagrania w Bez drogi do domu, aktor ogląda fragment, w którym mówi, że nie jest wilkołakiem, nawiązując do gry towarzyskiej. Nieco zażenowany Garfield zauważa, że został wrobiony przez prowadzącego i nie mógł pozwolić sobie na pełne kłamstwo, lecz musiał używać zwrotów, które można w jakiś sposób zinterpretować. Jego pełną reakcję zobaczycie poniżej:
Widzowie domagają się, żeby Garfield powrócił w Niesamowitym Spider-Manie 3. Chcieliby też zobaczyć Emmę Stone jako Spider-Gwen.