Publicystyka filmowa
PANORAMA ZAGŁADY. 10 filmów o Holokauście, które powinniście obejrzeć
PANORAMA ZAGŁADY to refleksyjny przegląd filmów o Holokauście, które ukazują ludzką tragedię i pamięć o przeszłości w wyjątkowy sposób.

Na dziś przypada dzień pamięci o Holokauście, jednej z najstraszliwszych masakr w dziejach ludzkości. Wciąż przeraża sam zamysł masowej eksterminacji na podłożu rasowo-etnicznym, który doprowadził do powstania obozów zagłady i śmierci kilku milionów ludzi, w większości narodowości lub pochodzenia żydowskiego. Pomimo że od wyzwalania obozów koncentracyjnych w Europie minęło już ponad siedemdziesiąt lat, pamięć o tamtych wydarzeniach nie przestaje być ważna i potrzebna, zwłaszcza jako przestroga dla kolejnych pokoleń przed tym, do czego zdolny jest rodzaj ludzki. Jedną z form upamiętnienia i zachowania dla potomności owej ogólnoludzkiej traumy stanowią filmy podejmujące ten temat.
Filmów o Holokauście powstało przez lata bardzo wiele i nie sposób wymienić wszystkich w jednym tekście. Jednak warto zauważyć, jak duża jest różnorodność i jak duży wybór oferuje kino w temacie Zagłady. Z okazji przypadającego na 27 stycznia wspomnienia tej tragedii postanowiłem zaproponować dziesięć filmów, które warto i należy obejrzeć. Ze względu na obszerność zarówno kinowych zobrazowań Holokaustu, jak i wielowymiarowość samego zdarzenia, postanowiłem podzielić zestawienie na dwie części – w pierwszej, którą nazywam „klasyczną”, przywołuję filmy popularne, powszechnie uznawane za klasykę kina oraz ukazujące temat Zagłady z tradycyjnego dramaturgicznie punktu widzenia.
„Klasyczne” oznacza tu więc przede wszystkim konwencję dostosowaną do najszerzej przyjętych standardów ekranowej dramaturgii oraz będącą jej pochodną pozycją w powszechnej świadomości odbiorców kina. W drugiej części tekstu z kolei wskazuję na te filmy, które do tematyki Holokaustu podchodzą w inny sposób, odbiegający od szeroko przyjętych wzorców – czy to przez filmową formę, jak i sposób potraktowania Zagłady.
W ten sposób mam nadzieję stworzyć coś na kształt skondensowanej mapy tego nieprzyjemnego nurtu kina, upamiętniającego zdarzenia z okresu II wojny światowej i na różny sposób przestrzegającego przed występnością ludzkiej natury.
Pozycje klasyczne
Lista Schindlera
Prawdopodobnie najpopularniejszy film o Holokauście to jedno z najważniejszych dokonań w dorobku Stevena Spielberga. Czarno-biały, stylowy, okraszony znakomitym aktorstwem i wzruszający do głębi film o Oskarze Schindlerze to pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika kina. Jest to też przy okazji niezwykła, poruszająca lekcja historii, wskazująca na skomplikowanie moralne tamtych czasów i złożoność ludzkich postaw wobec Zagłady.
Lista Schindlera w swoim wyrafinowaniu portretuje moment upadku kultury, w którym jednak wciąż tlą się iskry dobroci i humanistycznej wrażliwości. Ten film to precyzyjna, znakomita artystyczna wizja najmroczniejszej karty naszej historii, która służyć może za upamiętnienie tamtych czasów, z całym ich tragizmem.
Wybór Zofii
Wybitny, emocjonalny film Alana J. Pakuli z jedną z najlepszych ról Meryl Streep to niezwykle efektowne połączenie. Klasyczny sentymentalny melodramat rozsadzony szokującą historią wojenną przynosi jeden z najbardziej wstrząsających obrazów traumy wywoływanej przez Holokaust. Tytułowy wybór uświadamia boleśnie skalę i nierozwiązywalność dylematów, przed którymi stawiani byli ludzie w czasie II wojny światowej i Zagłady.
Film szarga nerwy i niemalże paraliżuje swoim tragicznym wydźwiękiem, uświadamiając widzowi, jak głębokie mogą być rany zadane przed laty – rany nie tylko na ciele i w psychice ofiar, ale całego społeczeństwa, w którym tragedia się zdarzyła i w którym ocalali próbują żyć dalej.
Chłopiec w pasiastej piżamie
Można co prawda zarzucać umieszczeniu dwójki dzieci w centrum filmu o Holokauście manipulowanie emocjami widzów, ale nie da się przecież zaprzeczyć, że ów dramat dotknął również tych najmłodszych. Dlatego warto sięgnąć po film Marka Hermana, opowiadający historię tragicznej przyjaźni syna komendanta obozu śmierci i osadzonego w nim chłopca.
Chłopiec w pasiastej piżamie z perspektywy dziecka ukazuje niezrozumiały absurd śmiertelnej machiny. To także poruszający obraz konfrontacji dziecięcej niewinności i dobroci ze światem dorosłych ideologii, sporów i podziałów. Film bardzo gra na emocjach, jednak w tym konkretnym przypadku jest to uzasadnione – nie da się opowiedzieć w sposób dosadny i pouczający o takiej grozie bez schwycenia widza za gardło.
Ucieczka z Sobiboru
Brytyjsko-jugosłowiański film opowiadający o powstaniu i ucieczce z obozu koncentracyjnego w Sobiborze to z kolei produkcja ukazująca niezłomną walkę ofiar o przetrwanie podczas Zagłady. Ucieczka z Sobiboru, prezentując grozę niemieckich obozów i komór gazowych, tworzy też sprawne wojenne widowisko, nieprzedstawiające osadzonych w obozie jako bezwolną masę, ale oddające im inicjatywę i sprawczość.
Świetnie zrealizowana produkcja sprawdza się zarówno jako emocjonalny dramat, jak i film o wartkiej akcji, z pamiętnymi rolami Alana Arkina oraz Rutgera Hauera, stając się swoistym symbolem nierównej walki ofiar z oprawcami.
Pianista
Być może najbardziej osobiste dzieło Romana Polańskiego zalicza się na pewno do jego najlepszych. Kameralna historia Władysława Szpilmana służy tu reżyserowi do przekrojowego spojrzenia na kwestię Holokaustu oraz leżącego u jego podstaw antysemityzmu. Pomimo skoncentrowania się na jednostkowej historii warszawskiego Żyda Polańskiemu udaje się także oddać skalę tragedii i zniszczeń, jakie poczyniła w ludziach oraz ich otoczeniu wojenna machina.
Pianista to poruszające magnum opus filmów o Zagładzie, skupiające jak w soczewce wszystkie najważniejsze jego elementy – naładowanie emocjami, psychologiczną głębię i dramatyczny patos, nadający filmowi nośność i powagę.
Pozycje nieklasyczne
Feniks
Bohaterką filmu Christiana Petzolda jest Nelly – Żydówka ocalała z Auschwitz, wracająca do Berlina, by odszukać swojego męża i zacząć nowe życie. Sprawę komplikuje operacja twarzy, której musi zostać poddana kobieta oraz wątpliwości co do postawy mężczyzny po jej aresztowaniu. Utrzymany na pograniczu intensywnego dramatu psychologicznego i onirycznej historii obyczajowej Feniks to intrygująca opowieść o próbach odzyskiwania tożsamości i odbudowy życia na gruzach wojennej hekatomby.
Reżyser oscyluje między intymnymi emocjami zagubionej bohaterki a gorzką refleksją o odradzaniu się niemieckiego społeczeństwa, tworząc frapującą, zagmatwaną impresję z niepokojącą obecnością Holokaustu gdzieś tuż za plecami bohaterów.
Młyny śmierci oraz Noc i mgła
Zdaje się, że dziś coraz rzadziej sięgamy po dokumentalne dzieła o Holokauście. A to przecież one dawały nam pierwszy raz bezpośredni wgląd w to, jak wyglądała Zagłada. Dwa, prawdopodobnie najwybitniejsze z nich stworzyli mistrzowie kina pochodzący z różnych światów (zarówno rzeczywistych, jak i kinowych) – Billy Wilder oraz Alain Resnais.
Warto sięgnąć po propagandowe Młyny śmierci z 1945 roku Amerykanina oraz późniejszą o dekadę Noc i mgłę Francuza, nie tylko by za ich pośrednictwem przekonać się o grozie Holokaustu. Zestawienie tych dwóch krótkich metraży pokazuje też, w jak różny sposób można podejść do relacjonowania tego samego materiału – film Wildera jest brutalny i niemalże agresywny, jak gdyby w geście oburzenia na to, o czym opowiada, z kolei Resnais buduje z materiałów o Zagładzie coś na kształt pesymistycznego poematu o upadku świata. Obydwa filmy są zaś znakomitymi dokumentami, unaoczniającymi zło, którego doświadczyli ludzie w latach 40. XX wieku.
Nocny portier
Wybór ten może wydawać się nieco kontrowersyjny, skoro film Liliany Cavani uchodzi za jednego z pionierów tzw. nazi exploitation, czyli fascynacji nazistowską estetyką i symboliką w kulturze popularnej. Jednak psychologiczna warstwa Nocnego portiera, opowiadającego o ponownym spotkaniu byłego SS-mana i jego ofiary, oferuje bardzo frapujące spojrzenie na kwestie traumy i pamięci.
Grana przez Charlotte Rampling Lucia jest schwytana w sidła poczucia przynależności, strachu oraz perwersyjnego przywiązania do oprawcy, który jest dla niej kimś na kształt wszechwładnego pana (jej) życia. Postać ta personifikuje obciążenie psychiczne Holokaustu, który ukształtował i nieodwracalnie wypaczył psychikę osób, które przeżyły. Chora relacja będąca głównym motywem Nocnego portiera nie jest bluźnierstwem wobec dramatu Zagłady, ale drażniącą wizją głębokiej traumy, którą pozostawiła po sobie w jednostkach.
Życie jest piękne
Choć pomysł, by o Holokauście opowiedzieć w formie komedii (i to kierowanej przez znanego raczej ze sztubactwa niż subtelności Roberto Benigniego) może budzić w niektórych opór, to trudno zaprzeczyć, że Życie jest piękne to znakomity, poruszający film. Humorystyczna fasada jest tu jedynie efektem dramatycznego zabiegu głównego bohatera, próbującego za wszelką cenę uchronić swojego syna przed wiedzą, co się wokół nich dzieje. Skontrastowanie tej czułej błazenady Guida i niewyobrażalnej grozy, w której się wraz z dzieckiem znalazł, chwyta za serce i nie pozwala pozostać obojętnym.
Zawarta już w tytule filmu gorzka ironia czyni go wyjątkowym, sprawiając też, że to jedna z najciekawszych prób zmierzenia się z rzeczywistością życia po Holokauście. Benigni stawia pytanie – czy można się jeszcze śmiać i czy życie naprawdę jest piękne?
Syn Szawła
W moim odczuciu dzieło László Nemesa to najmocniejszy film o Holokauście, jaki przyszło mi obejrzeć. Śledząc losy tytułowego Szawła, widz zostaje wrzucony w sam środek obozowego piekła i nie zostaje z niego wypuszczony przez kolejne dwie godziny. Holokaust oglądamy więc oczyma Żyda służącego w Sonderkommando, przyklejeni do tej postaci podczas jej skazanych na porażkę zmagań o ocalenie resztek człowieczeństwa.
Syn Szawła poraża bezpośredniością, brutalnym wygenerowaniem codzienności w obliczu zagłady pieców krematoryjnych i komór gazowych oraz przede wszystkim ukazaniem całkowitego upadku moralnego, którego grobowcem jest przedstawiany obóz. Człowiek jest tu mały, gnuśny i skazany na zatracenie, nawet jeśli rozpaczliwie próbuje trzymać się pozostałości normalnego życia. Wizja Nemesa jest tak dojmująca i totalna, że naprawdę trudno obejrzeć ten film więcej niż raz. Wszystko powyższe świadczy na korzyść Nemesa filmowca oraz Nemesa humanisty – Węgrowi udało się stworzyć trzymające za gardło dzieło filmowe, spełnione zarówno realizacyjnie, jak i na poziomie zawartej w nim refleksji. To okropne doświadczenie, ale zdecydowanie godne polecenia.