News
Elizabeth Olsen nie chce grać w filmach przeznaczonych tylko do streamingu
Elizabeth Olsen w rozmowie z magazynem InStyle ujawniła, że nie zamierza już podpisywać kontraktów na filmy hollywoodzkich wytwórni, które nie mają gwarantowanej premiery kinowej. Aktorka podkreśliła, że kino ma dla niej szczególne znaczenie jako przestrzeń, w któej wspólnie doświadcza się filmy.
Olsen stwierdziła: Jeśli film powstaje niezależnie i dopiero później trafia na platformę streamingową, w porządku. Ale nie chcę robić czegoś, gdzie jest to celem samym w sobie. Myślę, że ważne jest, by ludzie spotykali się jako społeczność, by razem oglądać innych ludzi, być w jednym miejscu. Dlatego lubię sport – to wspaniałe, gdy ludzie gromadzą się wokół czegoś, co ich ekscytuje.

Po występach w MCU Olsen pojawiała się głównie w skromnych produkcjach, takich jak Jego trzy córki czy Ewaluacja, a także nadchodzące Eternity. Aktorka przyznaje, że chętnie wróciłaby jednak do postaci Wandy Maximoff. Robienie tych filmów to zabawa, czyste szaleństwo. Jesteśmy dorośli, a bawimy się jak dzieci na placu zabaw – latamy, strzelamy z rąk. To postać, do której wracałam przez ponad dziesięć lat. Dobrze ją czasem odłożyć, ale już za nią tęsknię. Z radością wskoczyłabym z powrotem w jej buty.
