REKLAMA
Artykuły o filmach, publicystyka filmowa
Lars von Tatar

REKLAMA
Obrzydliwy, bezsensowny, idiotyczny, nudny, przytłaczający, depresyjny, męczący, niepotrzebny, kiczowaty. Straszny w ogóle i w szczególe. W dwóch słowach ? do dupy. W jednym ? ścierwo. To tyle o ?Antychryście? ? kilka najpopularniejszych epitetów o bełkotliwym artyzmie filmu (ha, filmów także!) von Triera.
Teraz czas na coś nowego. “Melancholia”. Kino katastroficzne Made in LvT. Będzie obrzydliwe, bezsensowne, idiotyczne, nudne, przytłaczające, depresyjne, męczące, niepotrzebne, kiczowate? Oby!
![]() |
Tym razem Jack Bauer ratuje świat przed zderzeniem z planetą |
Proszę, niech będzie! Najlepszy film roku 2009, czyli ?Antychryst?, jest dziełem niemalże doskonałym, choć w odbiorze zdecydowanej większości widzów dokładnie taki, jakim go opisałem w pierwszym zdaniu. Najprościej ? i to będzie słuszna diagnoza ? wielu widzów nie zrozumiało czym był ?Antychryst?, co nie znaczy, że w niezrozumieniu i niecierpliwości nie mają racji. Można kochać te psychoanalityczne bebechy, można patrzeć bez obrzydzenia na te fantazje, koszmary i lęki zrodzone w głowie najsłynniejszego żyjącego Duńczyka, ALE można je zwyczajnie odrzucać, co nie będzie reakcją przesadną, niewłaściwą. Jak z jedzeniem ? niektórzy ze smakiem pałaszują surowe mięso w postaci tatara (obowiązkowo z posiekano drobno cebulką i świeżutkim żółtkiem), innych sama idea wzięcia do buzi świeżo zmielonej wołowiny odrzuca, nie mówiąc już o połykaniu. Tu nie chodzi o gust. Chodzi o postawę wobec idei jedzenia czegoś, co powstało w konkretnej formie i treści. Być może jest smaczne. Ale po co to jeść, skoro obok leży podwędzany filet z pstrąga? Po co oglądać i próbować wejść w świat opętany artystyczną depresją, skoro to wymaga przełknięcia surowej padliny?
![]() |
Chodzi lisek koło drogi… Choas Reigns! |
No właśnie. Za tego typu dylematy, częściej lub rzadziej pojawiające się w filmografii LvT, uwielbiam jego kino. Jak dotąd każdy kawałek zaserwowanego dania przełknąłem bez popitki, w tym było kilka dań, które uważam za arcydzieła kuchni światowej, choć zostały upichcone według znanych składników (?Przełamując fale?, ?Idioci?, ?Dogville?, ?Tańcząc w ciemnościach? i wszystkie inne w sumie). Uwielbiam te manipulacje kucharza, który kocha nie tylko gotować, ale i patrzeć na reakcje smakoszy: ich zachwyt kęsem lub obrzydzenie widokiem nieznanego dania na talerzu. Obojętność, nijakość? To nie ta restauracja. Tu kuchenna rewolucja toczy się od samego początku.
Ale miało być o ?Melancholii?. Najnowsze dzieło LvT zadebiutuje w Cannes. W konkursie głównym. Nie wiem prawie nic o tym filmie, oprócz faktu, że tym razem Lars mierzy się z kinem katastroficznym (planeta uderza w planetę) i ze ślubem, który komplikuje wiele spraw (Bess i Jan 2?). I jeśli mierzy się tak, jak mierzył się z innymi gatunkami, to znowu czeka nas idealnie przemielony, odpowiednio doprawiony i udekorowany tatar, który będzie nie do przełknięcia większości siedzącej przy stole.
Zwróćcie uwagę na dobrą obsadę: Kirsten Dunst, Charlotte Gainsbourg, John Hurt, Charlotte Rampling, Stellan Skarsgard, Udo Kier. I Jack Bauer.
Zwiastun nie mówi wiele. Jest nawet dość przeciętny. Ale to w końcu tatar. Kawał świeżego mięsa nabierze smaku dopiero po zmieleniu i przyprawieniu.
![]() |
Połkniesz? |
REKLAMA