Kto mógłby zagrać w nowej wersji przygód SCOOBY-DOO (dla dorosłych widzów)?
Ostatnio głośno zrobiło się o możliwości realizacji kolejnej aktorskiej odsłony serii o Scoobym-Doo i jego kompanach, kiedy James Gunn (autor scenariuszy do dwóch poprzednich części) przyznał, że pewnie gdyby zaproponował realizację trójki jako filmu dla dorosłych, dostałby zgodę studia, ale nie ma na to aktualnie czasu. Moja wyobraźnia zapłonęła z tej okazji po raz kolejny, ale powędrowała w kierunku aktorskiego, przeznaczonego dla dorosłych (choć niekoniecznie) rebootu marki, w którym w końcu oddano by sprawiedliwość tej kultowej animacji i stworzono zabawne, wciągające kino przygodowo-komediowe w stylistyce lat 60. i tanich horrorów.
Przypomnę jeszcze, że poprzednie dwie ekranizacje trafiły na ekrany kolejno w 2002 i 2004 roku. Pierwotny scenariusz Gunna różnił się od tego, co ostatecznie zobaczyliśmy w gotowym produkcie. Pisany był z myślą o starszej widowni, jednak pokazy testowe oburzyły rodziców obecnych na sali dzieci, wobec czego postanowiono złagodzić ton. Wśród elementów, których ostatecznie zabrakło, był między innymi wątek homoseksualności Velmy. Usunięto część żartów i kwestii, jak również sytuacje seksualne (w tym pocałunek Daphne i Velmy).
A oto moje propozycje obsadowe do nowej ekranizacji.
Scooby-Doo – Sean Gunn
Oczywiście nie mam nic przeciwko, żeby z projektem wciąż związany był James Gunn, a reżyser na pewno chętnie pracowałby z bratem. Sean Gunn „grał” na planie już inne postacie CGI w jego produkcjach, np. Rocketa w Strażnikach Galaktyki lub Weasela w zeszłorocznym Legionie samobójców: Suicide Squad a głosowo na pewno poradziłby sobie z charakterystycznym wokalem pieska.
Kudłaty – Charlie Heaton
Nie będę ukrywał, że wybór do roli Kudłatego, nieogarniętego i wyraźnie pozostającego pod wpływem środków odurzających kompana Scooby’ego, po Strange Things 4 wydał mi się po prostu oczywisty. Gwiazda serialu braci Duffer ma wszystko, co potrzebne jest do tej przeniesienia na ekran tej postaci. Nawet jeśli Matthew Lillard postawił poprzeczkę naprawdę wysoko.
Velma – Iman Vellani
Iman Vellani jest odrobine młodsza od reszty zaproponowanego przeze mnie składu aktorskiego i z pewnością mniej doświadczona, tegoroczna Ms. Marvel bowiem była jej ekranowym debiutem. Nie zmienia to faktu, że to dziewczyna z porażającą wręcz charyzmą i posiadająca specyficzną energię, która w moim odczuciu idealnie pasowałaby do roli pierwszej kujonki Mystery Machine.
Fred – Thomas Doherty
Do roli pierwszego amanta grupy wybrałbym z kolei Thomasa Doherty’ego, który idealnie wpisał się w tego typu rolę w reboocie Plotkary. Aktor doskonale prezentowałby się jako typowy american boy znany z serialu animowanego, ale dodałby też Fredowi nieco bardziej delikatnego sznytu, charakterystycznego dla współczesnego kanonu męskiej urody.
Daphne – Grace van Dien
Ostatnia osoba zasilająca skład grupy młodych detektywów to oczywiście Daphne. Jeśli nazwałem Freda idealnym american boyem, to ją z pewnością określić można mianem perfect american girl. A właśnie taką (przynajmniej pozornie) rolę grała Grace van Dien w czwartym sezonie Stranger Things, w którym jako Chrissy skradła serca fanom na całym świecie. Na pewno uczyniłaby to też jako Daphne.