Aktorzy NIE DO ROZPOZNANIA w swoich rolach
Powszechnie znane są przypadki aktorów metodycznych, którzy do filmu są gotowi przejść drastyczną fizyczną metamorfozę. Przykładem może być chociażby Christian Bale, który do roli Trevora Reznika w Mechaniku Brada Andersona schudł ponad 28 kilogramów, a zaraz potem przytył 45 kilogramów, by wcielić się w tytułową rolę w filmie Batman – Początek Christophera Nolana. Istnieją jednak również inne, mniej inwazyjne sposoby na to, by osiągnąć wygląd zupełnie inny od tego, który widzi się w lustrze na co dzień – czasami wystarczy oddać się w ręce wprawnych charakteryzatorów, którzy są w stanie zmienić aktorów nie do poznania.
Margot Robbie – Maria, królowa Szkotów (2018)
Australijska aktorka, której nazwisko szybko stało się synonimem ślicznej blondynki pożądanej przez miliony osób, ma na swoim koncie również role będące zupełnym przeciwieństwem tego wizerunku. W dramacie historycznym w reżyserii Josie Rourke Robbie wciela się w Elżbietę I, królową Anglii i Szkocji. By przeistoczyć się w jej postać, aktorka musiała mieć na sobie nie tylko ogromną ilość makijażu (który wraz z postępującym wiekiem monarchini stawał się coraz mocniejszy) i ciężkie rude peruki, ale również protezy, takie jak sztuczny, krzywy nos czy blizny po ospie, które na stałe naznaczyły twarz królowej.
Gary Oldman – Czas mroku (2017)
By upodobnić się do byłego premiera Wielkiej Brytanii w dramacie biograficznym w reżyserii Joe Wrighta, Gary Oldman regularnie przechodził na planie potężną metamorfozę. „Mieliśmy mnóstwo prób charakteryzacji i myślę, że łącznie miałem na sobie makijaż 61 razy, spędzając ponad 200 godzin na krześle charakteryzatorskim” – zdradził aktor. Jak się okazuje, opłaciło się, ponieważ w 2018 roku zdobył za tę rolę pierwszego w swoim życiu Oscara, jak również Złoty Glob.
Halle Berry – Atlas chmur (2012)
Atlas chmur w reżyserii sióstr Wachowskich oraz Toma Tykwera to prawdziwy popis umiejętności współczesnych artystów makijażu. Zdecydowana większość aktorów grających w tym filmie miała okazję wcielić się w co najmniej kilka różnych postaci, co umożliwiła im odpowiednia charakteryzacja. Największą furorę jednak wywołała Halle Berry w roli wiekowego Koreańczyka – doktora Ovida. Podobno jej kilkuletnia wówczas córka, po tym, jak któregoś dnia ujrzała swoją matkę z jego twarzą, przestraszyła się tak, że do dziś wspomina to jako traumę.
Doug Jones – Labirynt fauna (2006)
Doug Jones to aktor, któremu wielogodzinna charakteryzacja ewidentnie nie jest straszna – patrząc na jego filmografię (m.in. seria Hellboy, oscarowy Kształt wody czy serial Star Trek: Discovery), można by wręcz pokusić się o stwierdzenie, że im bardziej ma stać się do samego siebie niepodobny, tym bardziej ciągnie go do danej roli. Co ciekawe, w Labiryncie fauna wciela się nie tylko w tytułowego Fauna, ale również w postać tajemniczego bladego mężczyzny pożerającego dzieci, którego główna bohaterka filmu, Ofélia (Ivana Baquero), spotyka w labiryncie.
Elizabeth Banks – seria Igrzyska śmierci (2012-2015)
Effie Trinket, czyli opiekunka trybutów z Dystryktu Dwunastego, zachwyciła publiczność przede wszystkim jedynymi w swoim rodzaju kostiumami. Mówiąc o jej postaci, nie można jednak nie wspomnieć również o charakteryzacji, która sprawiła, że wcielająca się w tę rolę Elizabeth Banks jest niemalże nie do rozpoznania. Co ciekawe, jej najbardziej problematycznym elementem okazały się dla aktorki nie godziny spędzone na makijażu, ale doklejane sztuczne paznokcie – Banks wspomina, że skorzystanie z łazienki między zdjęciami stanowiło dla niej prawdziwe wyzwanie.