TIM BURTON skomentował pojawienie się Supermana z jego niezrealizowanego filmu we “Flashu”
W filmie Flash cameo zaliczyło sporo aktorów związanych z filmami DC. Wśród nich był Nicolas Cage jako Superman. Gościnne pojawienie się aktora nie jest przypadkowe – Cage był kiedyś wiązany z filmem Superman Lives Tima Burtona, który ostatecznie nie powstał. W sieci od lat krążą nawet zdjęcia i nagrania z przymiarki kostiumów.
W nowym wywiadzie Burton odniósł się do niezrealizowanego filmu, stwierdzając:
Nie żałuję, ale powiem tak: kiedy pracujesz nad jakimś projektem długi czas i nie dochodzi on do skutku, zostawia to ślad na resztę życia. Stajesz się pasjonatem, a każdy projekt jest niczym podróż w nieznane. To jedno z doświadczeń, które nigdy cię nie opuszcza.
Reżyser odniósł się też do faktu, że Cage pojawił się jako Superman we Flashu, podobnie jak Michael Keaton w roli Batmana (przypomijmy, że Burton nakręcił dwie części Batmana z tym aktorem). Twórca porównał ich udział do wykorzystywania wizerunków za pomocą AI.
To chyba powód, dla którego mam dość studiów filmowych. Mogę wziąć cokolwiek z tego, co zrobiłeś, choćby “Batmana” i sobie to przywłaszczyć. Jest się niewolnikiem Disneya czy Warnera, to oni ostatecznie robią co chcą. Buntuję się teraz przeciw temu.
Ostatnio Burton wypowiadał się szerzej na temat AI. Więcej tutaj.