OBI-WAN KENOBI z własnym filmem!

A jednak. Po wielu spekulacjach dotyczących tego, która postać z uniwersum Gwiezdnych wojen jako następna otrzyma swój spin-off, tajemnica w końcu została rozwiana. Potwierdzono bowiem realizację filmu opowiadającego o przygodach Obi-Wana Kenobiego, słynnego mistrza Jedi.

Jak podaje Hollywood Reporter, projekt jest na razie we wstępnej fazie realizacji. Ale już teraz wiadomo, który twórca ma największe szansę na objęcie stanowiska reżysera filmu. Rolę tę negocjuje Brytyjczyk Stephen Daldry, oscarowy twórca, znany głównie z dramatów – Godziny, Billy Elliot, a ostatnio serial The Crown. Jeśli Daldry zdecyduje się dołączyć do projektu, będzie brał czynny udział w tworzeniu scenariusza.

Nie wiadomo jednak, jakie wydarzenia posłużą za kanwę przygotowywanego skryptu. Choć bezpiecznym wyborem byłaby historia w stylu origin, to jednak co najmniej kilka przesłanek wskazuje, że twórcy obiorą inną drogę. Według mnie bardzo prawdopodobne jest rozwiązanie, w którym film skupiać się będzie na momencie mającym miejsce tuż po wydarzeniach znanych z Zemsty Sithów, gdy Obi-Wan pod pseudonimem Ben Kenobi ukrywa się na planecie Tatooine, gdzie skrycie ochrania syna Anakina Skywalkera, Luke’a.

Ta droga możliwa jest dlatego, że z powodzeniem została rozwinięta już w komiksach, co nieco ułatwia sprawę podczas budowania scenariusza, który mógłby zostać oparty na sprawdzonym materiale. Ale to rozwiązanie możliwe jest także dlatego, że otworzyłoby furtkę dla powrotu Ewana McGregora do roli Obi-Wana. Aktor bowiem niejednokrotnie powtarzał, ze choć nie było oficjalnych propozycji ze studia, to on bardzo chętnie do roli by wrócił.

Sądząc po wyborze reżysera, Disney chce postawić na widowisko bardziej wyciszone, statyczne, teatralne. To pasowałoby do tego konkretnego wycinka losów mistrza Jedi. I pasowałoby też do doświadczeń McGregora. Fani śmieją się bowiem, że już jeden spin-off z Obi Wanem przecież powstał, a nosi tytuł Ostatnie dni na pustyni.

Data premiery widowiska nie jest na razie znana, co oczywiste. Przypomnę tylko, że film o Obi Wanie będzie trzecim spin-offem działającym w oderwaniu od głównej linii fabularnej Sagi. Pierwszy był Łotr 1, drugi – film o Hanie Solo przygotowywany przez Rona Howarda. W grę wchodził jeszcze samodzielny film, którego bohaterem miałby zostać Boba Fett, charakterystyczny łowca nagród, ale projekt kierowany przez Josha Tranka upadł, choć niewykluczone, że studio sięgnie po tę postać w przyszłości.