Benedict Cumberbatch w “Wojnie bez granic” zaimprowizował scenę, w której Strange obraża Iron Mana
Od piątku w kinach możemy oglądać drugą część solowych przygód Doktora Strange’a, w której tytułową rolę po raz kolejny gra Benedict Cumberbatch. Przy tej okazji aktor udziela wywiadów promujących widowisko. W jednym z nich wrócił do sceny z Avengers: Wojny bez granic i zdradził, że w ostatecznym kształcie była ona efektem jego improwizacji.
Chodzi o fragment, w którym Tony Stark i Strange sprzeczają się w siedzibie tego drugiego, a Strange mówi Starkowi “chronię twoją rzeczywistość, dupku” (“protecting your reality, douchebag”). Cumberbatch zdradził, że wyzwiska nie było w scenariuszu, a on chciał dodać coś od siebie, zainspirowany zaobserwowaną na planie chemią Roberta Downeya Juniora i Toma Hollanda.
Tom dopiero co odniósł sukces z jego pierwszym filmem o Spider-Manie, gdzie miał sceny z Downeyem, więc dobrze się już znali. Byli w swoim towarzystwie mocno zrelaksowani i się wygłupiali, a ja myślałem sobie: “To szaleństwo. Pracuję nad jednym z najdroższych filmów w historii, a ci dwaj bawią się i wymyślają rzeczy, które potem trafiają do filmu. Też chcę spróbować”. Pamiętam, że gdy to zrobiłem, członkowie ekipy mówili “O!”. Myślałem, że zrobiłem coś nie tak, ale oni dodali: “To było takie super! Możemy to włączyć do filmu?”, a bracia Russo powiedzieli, że jeśli będziemy mogli, z pewnością to zrobimy.
Przytoczony fragment ma miejsce w jednej z początkowych scen Avengers: Wojny bez granic, tuż przed tym, jak poplecznicy Thanosa zjawiają się na Ziemi, aby zdobyć Kamień Czasu, będący wówczas w posiadaniu Strange’a.
Tutaj przeczytacie naszą recenzję Doktora Strange’a w multiwersum obłędu.