Książkowa adaptacja filmu „Mroczny Rycerz powstaje” wspomina Jokera. Jak potoczyły się jego losy?

Joker z filmu Mroczny Rycerz przyniósł Heathowi Ledgerowi pośmiertnego Oscara i na zawsze zapisał się w historii kina. W związku z przedwczesną śmiercią aktora nie było nam dane zobaczyć tej postaci w filmie Mroczny rycerz powstaje, ale jego oficjalna książkowa adaptacja informuje, jak potoczyły się losy tej postaci.

W zamknięciu trylogii Joker nie zostaje wspomniany, ponieważ Nolan uważał, że nawiązywanie do tragedii w postaci śmierci Ledgera byłoby nieodpowiednie – nie uwzględnił zatem Jokera w scenariuszu. Natomiast Greg Cox w swojej powieści opartej na filmie wymienia tę postać w akapicie o więzieniu Blackgate. Okazuje się, że według krążących plotek Joker mógł zostać… jedynym więźniem w Azylu Arkham.

Teraz, gdy Ustawa Denta praktycznie uniemożliwiła powoływanie się na niepoczytalność, więzienie Blackgate zastąpiło Azyl Arkham jako preferowane miejsce uwięzienia zarówno skazanych, jak i podejrzanych przestępców. Najgorsi z najgorszych trafiali tutaj – z wyjątkiem Jokera, który, według plotek, pozostał jedynym więźniem Arkham. A może uciekł. Nikt tak naprawdę nie był pewien. Nawet Selina.

Azyl Arkham to słynny zakład psychiatryczny, w którym osadzeni zostają złoczyńcy w uniwersum DC. Miejsce to widzieliśmy także w innych adaptacjach historii o Batmanie, m.in. w filmie Matta Reevesa i serialu Pingwin.