ZACK SNYDER o krytyce jego twórczości i słynnej scenie z “Marthą” w BATMAN V SUPERMAN
Już za niecały miesiąc, bo 18 marca, na HBO Max pojawi się Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera, całkowicie odmienna od wersji wyświetlanej w kinach w 2017 roku. Ta kończona i modyfikowana była bowiem bez udziału reżysera, a dokrętkami zajął się inny twórca – Joss Whedon. Większość materiału zostanie pokazana widzom po raz pierwszy.
Z okazji zbliżającej się premiery, Snyder udziela kolejnych wywiadów. Do sieci trafiła jego wypowiedź na temat krytyki, z którą spotykają się jego dzieła. Choć reżyser ma mnóstwo wiernych fanów, wielu widzów nie trafi jego stylu, czemu daje upust w sieci – także wśród recenzentów filmy Snydera nie cieszą się popularnością (Batman v Superman ma 28% pozytywnych recenzji zarejestrowanych w serwisie Rotten Tomatoes). Reżyser mówi:
Nie patrzę na to aż tak. Wiecie, trochę analizowałem tę krytykę, jak pewnie każdy by zrobił. Nie znalazłem w niej jednak nic, co sprawiłoby, że w to uwierzę i/lub zmienię cokolwiek z tego, co robię. W ten sposób to na mnie nie wpływa. Gdybym czuł, że czegoś brakuje w mojej twórczości i muszę zapoznać się z krytyką, aby zmienić swoje podejście, to byłaby inna sytuacja. Jednak nie zmieniłbym ani kadru z tego, co stworzyłem. Krytyka to po prostu krytyka.
Prawdopodobnie jeszcze przed premierą Ligi Sprawiedliwości Zacka Snydera zobaczymy nową wersję wspomnianego Batman v Superman, ze zmienionym formatem obrazu. Snyder skomentował niesławną i często wyśmiewaną scenę, w której Batman powstrzymuje się przed zabiciem Supermana dowiedziawszy się, że ich mamy mają to samo imię – Martha.
Jestem fanem tego momentu i uważam za interesujące, w jaki sposób “Martha” jest centralnym punktem filmu, który trzyma go w ryzach. Myślę, że sposób w jaki odebrano “Batman v Superman” jest pochodną tego, że jego główna zasada była umniejszana i wyśmiewana. Sam uważam, że to piękna i niezwykle symetryczna idea, która jest domknięciem całego konceptu.
Snyder przez ostatnie miesiące skupiał się na ukończeniu swojej wersji Ligi Sprawiedliwości – w jego dziele znajdą się 2,5h niepublikowanego dotąd w żaden sposób materiału, a całość potrwa łącznie aż 4 godziny (pierwotnie widowisko miało zadebiutować jako serial). Produkcja otrzymała kategorię R.
W Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera pojawią się między innymi Ben Affleck, Henry Cavill, Gal Gadot, Ezra Miller, Jason Momoa, Ray Fisher, Amy Adams, Willem Dafoe, Jeremy Irons, Amber Heard i Connie Nielsen. Tytułowi bohaterowie zmierzą się z zagrożeniem ze strony Darkseida i Steppenwolfa.