W czasach przed MCU były plany na filmową adaptację „The Boys”. Byłaby to trylogia

The Boys, serialowa adaptacja komiksu, gości na naszych ekranach od 2019 roku. Okazuje się, że serial Prime Video nie jest pierwszą próbą przeniesienia pierwowzoru na ekran. 

W 2008 roku – jeszcze zanim ruszyło MCU – były plany na filmową trylogię, którą miał wyreżyserować Adam McKay. Wszystko zaczęło się od Setha Rogena i jego współpracownika Evana Goldberga. Aktor wpomina, że po przeczytaniu pierwszego numeru udał się do Sony i powiedział, że powinni przenieść komiks na ekran. W artykule Rolling Stones czytamy:

Sony kupiło prawa do własności, która przeszła kilka modyfikacji zanim wróciła do Rogena, Goldberga i showrunnera Erica Kripke. Przez jakiś czas reżyser Adam McKay próbował zaadaptować „The Boys” na trylogię filmów. Pierwszy miał scenariusz i nawet animowane projekty scen – ale w erze przed MCU nie udało się uzyskać zielonego światła na realizację.

Darick Robertson- współtwórca komiksu – zapewnia, że jest zadowolony z tego, jak ostatecznie potoczyły się losy adaptacji, bo serial Prime Video uważa za niesamowity. Zaznacza jednocześnie, że McKay także miał świetne pomysły, jednak w 2008 roku było za wcześnie, aby taki projekt doszedł do skutku. Twórca zdradził, że tworząc komiks pierwotnie wyobrażał sobie Chłopaków działających w świecie DC, gdzie Batman i Superman byli w sekrecie źli i perwersyjni. Potem pomysł przerodziło się to w historię, gdzie superbohaterowie oparci są na innych znanych postaciach.