search
REKLAMA
News

Nowa wersja niesławnego filmu KALIGULA zadebiutuje w tym roku. Jest zwiastun

Zobaczcie, jak zapowiada się “Ultimate Cut” Kaliguli.

Łukasz Budnik

25 czerwca 2024

REKLAMA

Podczas zeszłorocznego festiwalu w Cannes zaprezentowano nową wersję niesławnego filmu Kaligula, przygotowaną przez Drafthouse Films i zatytułowaną Caligula: The Ultimate Cut. Teraz do sieci trafiła jej nowa zapowiedź, dzięki której możemy zobaczyć, jak prezentuje się nowa wersja.

Producent The Ultimate Cut, Thomas Negovan, zaznaczał, że w nowej wersji nie użyto w ogóle scen z wersji kinowej. Film w USA będzie można obejrzeć w kinach 16 sierpnia. Później trafi do streamingu i zostanie wydany w 4K.

Powstanie nowej wersji wywołało oburzenie reżysera filmu – Tinto Brass odciął się od tej wersji i po premierze w Cannes ogłosił w oświadczeniu, że chce podjąć kroki prawne.

Brass stwierdził:

Po latach bezowocnych negocjacji z Penthouse’em i innymi podmiotami, dotyczących materiału nakręconego przeze mnie i odnalezionego w archiwach, powstała wersja, przy której tworzeniu nie brałem udziału i która nie oddaje mojej wizji artystycznej. Mój osobisty styl kształtuje proces montażu. Jeśli nie biorę w tym udziału, nie traktuję filmu jak swój i nie rozpoznaję go. Są wersje “Kaliguli” zmontowane przez innych, ale żadna nie jest związana z oryginalnym zamysłem. Widzowie w Cannes zostali wprowadzeni w błąd użyciem mojego nazwiska. Moi prawnicy już się tym zajmują.

Batalia Brassa z Penthouse trwa od lat; przed premierą kinową kontrolę nad projektem przejął producent Bob Guccione, który postanowił dodać do filmu treści dla widzów dorosłych, już po tym, jak aktorzy ukończyli prace na filmem. Brass i scenarzysta Gore Vidal zażądali, żeby ich nazwiska usunąć wobec tego z filmu. Pokazywana w zeszłym roku wersja Ultimate Cut trwała 157 minut i została zmontowana z wykorzystaniem materiałów Brassa trwających aż 96 godzin.

W Kaliguli wystąpili m.in. Malcolm McDowell, John Gielgud oraz Peter O’Toole.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA