Spielberg udawał odgłosy dinozaurów na planie JURASSIC PARK. Aktorzy wspominają
Park jurajski Stevena Spielberga w zeszłym roku skończył 30 lat, a gwiazdy filmu – Sam Neill, Laura Dern i Jeff Goldblum udzieliły teraz nowego wywiadu, w którym opowiedziały co nieco o kulisach produkcji.
Aktorzy wspomnieli o metodach Spielberga na to, by obsada wiedziała, gdzie na planie będą dinozaury. Dern opowiada:
Nigdy nie zapomnę pierwszego dnia. Na wczesnym etapie fabuły Richard [Attenborough] oprowadza nas i opuszcza krowę do klatki. Każde z nas reagowało inaczej i powiedzieliśmy Stevenowi, że potrzebujemy jego pomocy. Potrzebny był nam dźwięk, na który mogliśmy reagować. Przy dublu czekaliśmy i nasłuchiwaliśmy, aż nagle usłyszeliśmy Stevena krzyczącego „REEEE! REEEE!”. Wszyscy się śmialiśmy. Richard spytał, czy to będziemy teraz słuchać przez 10 tygodni.
Neill dodał ze śmiechem:
Ryki Stevena były przerażające. Pamiętam scenę, gdy uciekalismy przed dinozaurami. Mieliśmy na nie reagować, a na dole był Steven, który ryczał „GRRRRAAUUU” do megafonu i machał patykiem ze zdjęciem głowy dinozaura. To było zabawne.
Dern, Neill i Goldblum po latach pojawili się razem w Jurassic World: Dominion. Pierwotnie miał to być koniec całego cyklu, ale już teraz zapowiedziana jest kolejna odsłona. Według ostatnich informacji, rolę negocjuje Scarlett Johansson.