SAMUEL L. JACKSON nie ma pojęcia, czy wystąpi w ostatnim filmie Quentina Tarantino. Aktor komentuje

Samuel L. Jackson i Quentin Tarantino pracowali ze sobą przy pięciu okazjach – Pulp Fiction, Jackie Brown, Django, Nienawistnej ósemce oraz Bękartach wojny, gdzie aktor pełnił funkcję narratora. W nowym wywiadzie Jackson został spytany o to, czy pojawi się w kolejnym filmie twórcy – według zapowiedzi, ostatnim.

W rozmowie z LA Times Jackson tak skomentował tę kwestię:

Nie wiem. Powie mi o tym albo nie. Nie odezwał się, kiedy tworzył [Pewnego razu …w] Hollywood. Zazwyczaj kontaktował się, mówił, że coś tworzy i pytał, co sądzę na ten temat. Kiedy robił ten film z nazistami, stwierdził, że nie ma tam dla mnie żadnej roli. Powiedziałem, że nauczę się francuskiego, ale odpowiedział, że ma już jakiegoś Francuza. Więc została mi chociaż narracja.

Na ten moment nie wiadomo, co dokładnie będzie ostatnim filmem Tarantino; wśród pomysłów padających podczas rozmów z reżyserem był m.in. horror oraz trzecia część Kill Bill. O tym ostatnim Tarantino mówił w zeszłym roku, twierdząc wówczas, że obsadziłby w filmie Mayę Hawke, prywatnie córkę Umy Thurman.

Pełny wywiad z Jacksonem przeczytacie tutaj.