Reżyserka ANIOŁKÓW CHARLIEGO nazywa “Wonder Woman” i “Kapitan Marvel” filmami dla mężczyzn. Fani oburzeni
Nowa wersja Aniołków Charliego poniosła ogromną porażkę finansową. Pierwsze prognozy mówiły o tym, że film zarobi w premierowy weekend około 10 milionów dolarów (co i tak było niewielką sumą), tymczasem rzeczywistość okazała się jeszcze bardziej brutalna – Aniołki nie zarobiły nawet pełnych 9 milionów. Sprawę skomentowała reżyserka filmu – Elizabeth Banks, która poza tym pojawiła się na ekranie w jednej z ról.
Banks jeszcze przed premierą mówiła o tym, że jeśli jej produkcja nie zarobi, to potwierdzi się stereotyp, że mężczyźni nie chodzą do kina oglądać kobiet w filmach akcji. Widzowie zauważyli, że w ostatnich latach pojawiły się popularne filmy, w których kobiety grają pierwsze skrzypce – Wonder Woman oraz Kapitan Marvel, a po części też Ant-Man i Osa. Banks miała jednak swoje zdanie na ten temat – według niej filmy te odniosły popularność, bo należą do “męskiego gatunku kina”. Choć opowiadają o kobietach, to jednocześnie są jedynie elementem większej układanki – oglądając Wonder Woman przygotowujemy się na Ligę sprawiedliwości, i tak dalej. Banks dodała, że cieszy się z powodu sukcesu powyższych filmów, ale jednocześnie uważa, że potrzeba więcej kobiecych głosów wspieranych pieniędzmi, bo to właśnie one są siłą.
Nie wszyscy fani przyjęli słowa aktorki i reżyserki z zadowoleniem. Oburzeni widzowie zauważają, że Wonder Woman i Kapitan Marvel to potężne bohaterki, które udowodniły, jak silne mogą być żeńskie postaci, a same filmy znakomicie nadają się do oglądania przez kobiety. Ponadto, porażka Aniołków Charliego nie wynika tylko z tego, że nie chcieli ich oglądać mężczyźni – kobiety najwyraźniej też nie miały ochoty wybrać się do kina, co może być winą kiepskiego marketingu.
Co wy sądzicie o komentarzach Banks?