Prezes MARVEL STUDIOS o tym, dlaczego skutki pstryknięcia Thanosa nie będą centralnym punktem 4. fazy MCU
Po wyjątkowo długiej przerwie kinowe uniwersum Marvela powróciło w zeszły piątek za sprawą serialu WandaVision, którego dwa pierwsze odcinki trafiły na platformę Disney+. Produkcja rozpoczyna kolejną, czwartą już fazę MCU, w skład której wejdą jeszcze m.in. filmy Czarna Wdowa, Eternals oraz kolejny Spider-Man, jak również seriale, w tym Loki oraz The Falcon and the Winter Soldier.
Fabuła większości nadchodzących produkcji Marvela nie jest jeszcze w pełni klarowna, wiadomo jednak, że nie będą się one skupiać na skutkach tzw. Blipu – pstryknięcia Thanosa z Avengers: Wojny bez granic, które pozbawiło życia połowy wszechświata. W niedawnej rozmowie z “Variety” kilka słów na ten temat powiedział Kevin Feige, prezes Marvel Studios.
Gdy opracowywaliśmy wszystkie te rzeczy jakieś dwa lata temu, powiedziałem, że Blip – wydarzenie z Thanosem, które radykalnie zmieniło świat w czasie pomiędzy Wojną bez granic i Końcem gry i dało globalne, galaktyczne doświadczenie całej ludzkości – będzie przydatne głównie w tym kontekście i że musimy patrzeć w przód i szukać nowych rozwiązań.
Feige jako argument podał Bitwę o Nowych Jork z pierwszych Avengers, do której nawiązywano w kilku innych produkcjach uniwersum, w tym w Iron Manie 3 czy Agentach T.A.R.C.Z.Y..
Niepokoiłem się, że powtórzy się schemat Bitwy o Nowy Jork, trzeciego aktu “Avengers”, która ostatecznie była przywoływana właściwie bezustannie, czasem kosztem innych wydarzeń.
Produkcją, która znacząco nawiązała do konsekwencji pstryknięcia Thanosa było zamknięcie trzeciej fazy MCU w postaci Spider-Mana: Daleko od domu. Wygląda na to, że na tym Kevin Feige planuje z grubsza zakończyć temat, choć o Blipie ma wspominać także The Falcon and the Winter Soldier.
Chcielibyście, aby twórcy MCU bardziej zgłębili temat konsekwencji działań Thanosa?