Pijany DANIEL CRAIG zaoferował Samowi Mendesowi posadę reżysera SKYFALL. Aktor opowiada
Jedną z zeszłorocznych premier było Nie czas umierać, ostatni odsłona serii o Jamesie Bondzie z udziałem Daniela Craiga. Aktor udzielił ostatnio wywiadu, w którym mówił nie tylko o ostatniej części, lecz także o poprzednich ze swoim udziałem. Wspomniał między innymi o tym, jak doszło do tego, że Sam Mendes wyreżyserował cenione Skyfall z 2012 roku.
Sytuacja miała miejsce na imprezie świątecznej u Hugh Jackmana, gdzie pijany Daniel Craig dosiadł się do Mendesa.
Na pewno byłem trochę pijany. Sam pojawił się późno. Nie widziałem go od lat, od czasu “Drogi do zatracenia”. Usiadł, piliśmy drinka i nagle mnie olśniło. Rozmawialiśmy już wcześniej o reżyserach [z producentami], a gdy siedziałem naprzeciwko niego, stało się dla mnie jasne, co powinno się wydarzyć. Powiedziałem więc: “Pewnie nie powinienem tego mówić, ale czy chcesz wyreżyserować następnego Bonda? Spojrzał na mnie, zmrużył oczy i powiedział “Tak”. Uznałem, że jestem w dupie. Na pewno powinienem z kimś porozmawiać, zanim zaoferuję posadę reżysera. To nie moje zadanie, ale byłem pijany!
Następnego ranka Craig zadzwonił do producentki Barbary Broccoli, aby na wszelki wypadek przeprosić i wyjaśnić sytuację. Jego obawy, że sprawa wpędzi go w kłopoty, były nieuzasadnione, Broccoli stwierdziła bowiem, że pomysł Craiga na zaoferowanie pracy Mendesowi był świetny.
Ostatecznie Mendes zastąpił na stanowisku reżysera Marca Forstera, który stał za sterami Quantum of Solace. Mendes wyreżyserował nie tylko Skyfall, lecz także Spectre, które zostało jednak przyjęte gorzej niż hit z 2012 roku.