Katey Sagal wspomina kobietę, która bojkotowała ŚWIAT WEDŁUG BUNDYCH i nieumyślnie podniosła mu oglądalność
W związku z tym, że Katey Sagal promuje swój nowy serial Rebel, aktorka pojawia się w kolejnych programach i podcastach. Często w trakcie rozmów prowadzący zahaczają o temat Świata według Bundych, gdzie Sagal wcielała się przez 11 sezonów w rolę Peggy. Nie inaczej było w podcaście WTF with Marc Maron.
Sagal powtórzyła w programie to, o czym już wcześniej pisaliśmy – sukces serialu był dla obsady niemałym zaskoczeniem, podobnie jak listy od fanów, którzy pisali o tym, jak wiernie Świat według Bundych oddaje ich rodzinną rzeczywistość. Aktorka opowiedziała także historię o tym, jak pochodząca z Michigan kobieta, Terry Rakolta, pomogła im w zdobyciu oglądalności. Rakolta w 1989 roku zbojkotowała serial po odcinku, w którym Al kupuje biustonosz Peggy (pokazano tam m.in. homoseksualistą i nagą kobietę) i napisała do sponsorów serialu, chcąc doprowadzić do jego skasowania. Pojawiła się też w kilku talk-show. W efekcie stacja FOX przesunęła emisję kolejnych odcinków z 20:30 na 21:00 i zdecydowała się nie pokazywać potencjalnie obraźliwego odcinka (został on zaprezentowany dopiero po latach), a kilku sponsorów się wycofało. Rok później sytuacja wróciła jednak do normy, a szum wokół sprawy ostatecznie spowodował, że oglądalność Świata według Bundych była nawet większa. Sagal stwierdziła:
Co roku wysyłaliśmy jej kwiaty. Próbowała ściągnąć nas z anteny, a udało się jej doprowadzić nas na pierwszą stronę “The New York Times”. To podwoiło naszą publikę.
Sama Rakolta także czuła, że jej działania przyniosły odwrotny efekt. O “kobiecie z Michigan” twórcy wspomnieli później w dwóch odcinkach serialu.
W innym wywiadzie udzielonym w ostatnim czasie Sagal stwierdziła, że to jeden z elementów garderoby sprawił, że zdała sobie sprawę jak duża jest fala sukcesu Bundych.
Po raz pierwszy uświadomiliśmy to sobie, gdy kupili mi perukę. Przez pierwsze trzy lata sama układałam sobie włosy. Aż tu nagle zaczęli rzucać pieniędzmi. Peruki to nie jest tania sprawa.
Oglądaliście Świat według Bundych?