search
REKLAMA
News

JARED LETO chciał ponoć powstrzymać realizację JOKERA

Łukasz Budnik

20 października 2019

REKLAMA

Kilka dni temu filmowy świat obiegła wieść, że Jared Leto był bardzo niepocieszony faktem powstawania Jokera Todda Phillipsa. Aktor, który zagrał słynnego antagonistę w Legionie samobójców nie miał do tej pory okazji powtórzyć swojej roli i nie zapowiada się, by miała się ona nadarzyć w najbliższej przyszłości. Tymczasem “The Hollywood Reporter” informuje, że Leto nie tylko był zmartwiony wieściami o Jokerze, lecz także próbował… powstrzymać jego realizację.

Leto spierał się ponoć ze swoją agencją (co ciekawe, współpracującą również z Phillipsem) twierdząc, że powinni mocniej walczyć o to, by solowy film dostała jego wersja postaci. Mówił, że jako zwycięzca Oscara nie jest traktowany należycie. Według źródeł aktor kontaktował się też ze swoim muzycznym menedżerem Irvingiem Azoffem prosząc go o bezpośredni kontakt w tej sprawie z przewodniczącym Warnera i o sugestię, żeby anulować film Phillipsa. Azoff na tę chwilę odmawia komentarza, ale faktem jest, że panowie dziś już ze sobą nie współpracują. Leto zmienił też reprezentującą go agencję.

Joker

Wokół Jokera w wersji Leto było głośno przed premierą Legionu samobójców – wciąż pojawiały się doniesienia na temat tego, jak bardzo aktor wczuwa się w swoją postać, na przykład wysyłając obrzydliwe prezenty innym członkom obsady (sam Leto mówił, że to przesadzone historie). Finalnie wiele scen z udziałem aktora zostało wyciętych z ostatecznej wersji filmu, a jego występ spotkał się z wielką krytyką – dziś na wielu listach wymieniany jest jako najgorszy odtwórca tej postaci. Pierwotnie jego inkarnacja Jokera również miała dostać solowy film, ale pomysł przepadł gdzieś po drodze – w zamian zielone światło dostała wersja Joaquina Phoenixa (choć ponoć z obawami).

Nie zapowiada się, żebyśmy jeszcze kiedyś mieli zobaczyć Leto w tej roli. Nie pojawi się ani w Ptakach nocy, ani w The Suicide Squad Jamesa Gunna. Tymczasem Joker z Phoenixem idzie jak burza, mając na koncie już ponad 600 milionów dolarów. 

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA