FRANCIS FORD COPPOLA popiera Martina Scorsesego i też krytykuje filmy Marvela
Wypowiedzi Martina Scorsesego na temat filmów Marvela wciąż niosą się echem po filmowym świecie. Do słów reżysera, który nazwał hity MCU parkiem rozrywki, odnosili się już między innymi James Gunn, Samuel L. Jackson, Robert Downey Jr. oraz Kevin Smith, broniąc oczywiście adaptacje komiksów. Tym razem kilka słów na ten temat dodał Francis Ford Coppola. Reżyser Ojca chrzestnego popiera swojego kolegę po fachu.
Przypomnijmy, jak brzmiała jedna z wypowiedzi Scorsesego:
Wartość filmów które są jak park rozrywki, na przykład filmów Marvela, zamieniających kina w wesołe miasteczko… cóż, to już inne doświadczenie. Jak mówiłem wcześniej, to nie kino, lecz coś innego. Bez względu na to, czy pasuje nam taka forma czy nie, jest to coś odmiennego i nie powinniśmy być przez to coś napastowani. To duży problem, a właściciele kin powinni wkroczyć i sprawić, by wyświetlano w nich filmy faktycznie będące fabularnymi produkcjami.
Tak natomiast sprawę skwitował Coppola:
Kiedy Martin Scorsese mówi że filmy Marvela to nie kino, to ma rację. Oczekujemy, że dzięki kinu nauczymy się czegoś, zdobędziemy pewne doświadczenie i inspirację. Nie wiem, czy ktoś wyniesie cokolwiek z oglądania ciągle tego samego filmu. Martin był uprzejmy mówiąc, że to nie kino. Nie powiedział, że to nędza, tymczasem ja tak właśnie twierdzę.
Coppola nie zdradził, ile filmów Marvela obejrzał przed takim podsumowaniem.
Zapewne już wkrótce kolejne osoby odniosą się do słów obu reżyserów.