Przedwczoraj do sieci trafiła usunięta scena z Batmana z Robertem Pattinsonem – widzimy w niej rozmowę tytułowego bohatera z Jokerem granym przez Barry’ego Keoghana.
Przypomnijmy, że Joker pojawił się w kinowej wersji filmu, choć nie widzieliśmy wówczas jego twarzy. Złoczyńca rozmawiał w Batmanie z Riddlerem (Paul Dano), jednak nie miał interakcji z tytułowym bohaterem. Usunięta scena daje jednak do zrozumienia, że obie postaci mają już wspólną przeszłość (Joker wspomina o ich „rocznicy”).
W trakcie sceny Batman daje Jokerowi plik z dokumentami powiązanymi z Riddlerem, licząc na to, że złoczyńca pomoże go naprowadzić na trop (Reeves czerpał tu inspiracje m.in. z Manhuntera). Fani zauważyli pewien interesujący detal – gdy pod koniec sceny Joker oddaje Batmanowi dokumenty, brakuje jednego ze spinaczy. Widzowie doszli do wniosku, że nie jest to zwykły błąd w montażu, lecz sugestia, że Joker może wykorzystać spinacz aby w odpowiedniej okazji wyswobodzić się i spróbować uciec.
Joker took the paper clips- pic.twitter.com/RT41gMECx2
— Jake (@Hawkmansworld) March 25, 2022
Reżyser Matt Reeves tłumaczył wcześniej, że scena została wycięta, ponieważ nie pasowała do narracji.
Nikt nie kazał mi jej wycinać, ale uznałem, że jest niepotrzebna. Mamy już świetną scenę z tym samym więźniem. Była scena w której Batman, który otrzymuje liściki od Riddlera i zastanawia się, dlaczego jest ich adresatem, udaje się, aby sprofilować ten rodzaj seryjnego mordercy. Widzimy go, jak spotyka się z kimś, kto sam jest seryjnym mordercą. (…) Wiemy, kto to jest, ale to jeszcze nie jest ta postać w jej ostatecznym kształcie.
Tutaj przeczytacie rozważania na temat tego, czy Joker powinien pojawić się w sequelu Batmana.