search
REKLAMA
News

EMMA THOMPSON broni koordynatorów scen intymnych po słowach Seana Beana. “Może miał jednego w domu”

Emma Thompson została spytana o kontrowersyjne słowa Seana Beana.

Łukasz Budnik

11 sierpnia 2022

REKLAMA

Kilka dni temu Sean Bean wzbudził kontrowersje słowami na temat koordynatorów scen intymnych, którzy według niego “rujnują spontaniczność” scen zbliżeń w filmach i serialach. O kwestię tę została spytana Emma Thompson podczas promocji filmu Powodzenia, Leo Grande.

Spytana o słowa Beana, aktorka odpowiedziała:

Koordynatorzy scen intymnych są niezwykle ważni i nie wiem, czy rozmawiałeś z kimś, kogo rozpraszają, ale łatwiej znaleźć ludzi, którzy stwierdzą: “Czuliśmy się komfortowo, bezpiecznie, zdolni do wykonania pracy”. Wprowadzenie koordynatorów do naszej pracy to fantastyczna sprawa. Nie można po prostu “dać temu płynąć”. Tam jest kamera i ekipa. Nie jesteś w pokoju hotelowym, tylko na planie, otoczony facetami. To w ogóle nie jest komfortowa sytuacja, kropka.

Thompson zasugerowała, że nie wiem, kim jest Sean Bean (lub nie dosłyszała jego nazwiska), żartując jeszcze:

Nie wiem, o jakiego aktora chodzi, ale może przypadkowo miał koordynatora scen intymnych w domu.

W przypadku Powodzenia, Leo Grande nie skorzystano z usług koordynatora, o czym wspominał w innym wywiadzie aktor Daryl McCormack. Stwierdził on, że wraz z Thompson i reżyserką sami ustalili, w jaki sposób grać intymne sceny.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA