Przyszłość THE FLASH jednak niepewna. Skasowanie filmu wśród rozważanych opcji
Niedawno pisaliśmy o kolejnym oskarżeniu wobec Ezry Millera. Po tym, jak czytaliśmy m.in. o awanturach w barze karaoke, duszeniu fanki, przetrzymywaniu kobiety i jej dziecka w domu pełnym broni czy groźbach, do sieci trafiła informacja, że Millerowi postawiono zarzut kradzieży z włamaniem.
Sytuacja miała wydarzyć się 1 maja tego roku w stanie Vermont. Z informacji uzyskanych od policji wynika, że do włamania doszło w jednym z domów, w którym nie było wówczas mieszkańców, a wyniesione przedmioty to butelki alkoholu. Skargę wniósł Isaac B. zamieszkujący w miasteczku Stanford. Na 26 września wyznaczono datę rozprawy z udziałem oskarżonego. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że pomimo kontrowersji związanych z Millerem, studio Warner Bros. na ten moment nie zamierza rezygnować z premiery Flasha, którego premiera wyznaczona została na 23 czerwca 2023 roku. “The Hollywood Reporter” zaktualizowało jednak te informacje. Według ich źródeł, istnieją teraz trzy opcje:
- Opcja pierwsza: w grę wejdzie profesjonalna pomoc udzielona aktorowi, jak również wywiad, w którym wytłumaczone zostaną incydenty z ostatnich tygodni. Promocja Flasha zostanie ograniczona, a film trafi do kin zgodnie z planem.
- Opcja druga: Warner Bros. wypuści film do kin, ale bez udziału Millera w promocji, a rola Flasha zostanie potem obsadzona przez kogoś innego.
- Opcja trzecia – całkowite skasowanie filmu, w który włożono już 200 milionów dolarów.
Przypomnijmy, że WB niedawno anulowało już jeden z zaplanowanych filmów – Batgirl, która miała trafić na HBO Max i kosztowała 40 milionów dolarów.
Czekamy na oficjalne informacje od studia.