CHRISTOPHER NOLAN opowiada o TENECIE i koncepcji czasu w jego widowisku science fiction

Do premiery Teneta zostały niecałe dwa miesiące (film ma trafić do kin 31 lipca), a kampania promocyjna widowiska Christophera Nolana trwa w najlepsze. Niedawno o najnowszym dziele reżysera wypowiedział się występujący w nim Kenneth Branagh, nazywając go filmem szpiegowskim opowiadającym o zagrożeniu świata i oszałamiającym wykorzystaniem koncepcji czasu. O widowisku opowiedział też sam Nolan.
W wywiadzie dla EW, twórca odniósł się do tajemniczej „inwersji czasu”, jaką mamy zobaczyć w filmie.
Tenet opowiada o czasie i o innych sposobach, w jaki może on funkcjonować. Nie chcę prowadzić tu lekcji fizyki, ale inwersja to koncept według którego dana materia ma odwróconą entropię, a więc biegnie wstecz w czasie, w stosunku do nas.
Słowa reżysera są zbieżne z tym, o czym widzowie pisali w sieci po premierze trailera, mianowicie, że Nolan postawił na koncept przyczynowości wstecznej, gdzie efekt poprzedza jego przyczynę w czasie, wobec czego późniejsze zdarzenie wpływa na wcześniejsze.
Nolan opowiedział też nieco o postaci granej przez Johna Davida Washingtona:
Mamy tu świat szpiegów, ukrytych tożsamości. John David gra agenta którego my znamy jako „Protagonistę”. Tenet to z kolei nazwa organizacji, do której zostaje przyłączony. Jest sercem filmu, ale w przeciwieństwie do Bonda, nie zamyka się emocjonalnie.
Według Nolana, Tenet do film do przeżywania na wielkim ekranie. Zamierzacie wybrać się do kina?