search
REKLAMA
News

Brian May mówi o szansach na kontynuację BOHEMIAN RHAPSODY

Łukasz Budnik

12 maja 2020

REKLAMA

Choć Bohemian Rhapsody, filmowa biografia Freddie’ego Mercury’ego i zespołu Queen, zmagała się z problemami podczas produkcji i nie zachwyciła krytyków, to stała się przebojem sezonu nagród 2018/2019 i podbiła serca widzów. Na całym świecie produkcja zarobiła 900 milionów dolarów, wobec czego już wkrótce pojawiły się pogłoski o ewentualnej kontynuacji. W nowym wywiadzie dla magazynu Rolling Stone, Brian May – gitarzysta Queen – opowiedział o tym, jakie są perspektywy na ten moment.

May nawiązał do tego, w jakim tonie byłaby ewentualna kontynuacja.

Nie myśl, że o tym nie rozmawialiśmy, bo tak było. Teraz jednak nie jesteśmy temu przechylni. Wszystko może się zmienić, ale sądzę, że byłoby to trudne. To nie byłaby historia podnosząca na duchu. Nie twierdzę, że to niemożliwe, bo jest co opowiadać, ale nie jest to coś, co chcielibyśmy teraz zrobić.

Bohemian Rhapsody

Muzyk z pewnością nawiązuje do choroby Mercury’ego – ostatnie kilka lat wokalista chorował na AIDS, a w listopadzie 1991 roku zmarł na grzybicze zapalenie płuc w związku z osłabieniem odporności. W Bohemian Rhapsody Mercury otrzymuje diagnozę, zatem kontynuacja musiałaby się skupić na jego walce z chorobą, a w mniejszym stopniu na karierze. May dodał:

Było mnóstwo rzeczy z naszej kariery, których nie mogliśmy pokazać w filmie, bo jego fabuła musiała być uproszczona. Nie sądzimy, żeby szykował się kolejny. (…) Mieliśmy inne pomysły, ale sequel raczej nie dojdzie do skutku, choć rozważaliśmy to całkiem poważnie.

Przypomnijmy, że Rami Malek za swoją rolę otrzymał Oscara, a sequel skupiony na walce Mercury’ego z chorobą z pewnością byłby kolejnym aktorskim wyzwaniem. Chcielibyście, aby Bohemian Rhapsody 2 jednak powstało?

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA