ANDREW GARFIELD opowiada, dlaczego odtworzenie mema ze Spider-Manami było trudnym zadaniem
W ramach promocji Spider-Mana: Bez drogi do domu, kilka tygodni temu Sony udostępniło w sieci zdjęcie, które ucieszyło fanów tytułowego bohatera – Tom Holland, Tobey Maguire i Andrew Garfield odtwarzali na nim słynny mem z udziałem Spider-Mana, określany jako “Pointing Spider-Man”.
Mem wywodzi się on z serialu animowanego z lat sześćdziesiątych, gdzie w jednym z odcinków Spider-Man spotyka swojego naśladowcę i pokazują na siebie nawzajem. Gdy zaczęły krążyć plotki, że Maguire i Garfield pojawią się w filmie, w sieci zaczęły pojawiać się komentarze, że to idealna okazja by odtworzyć mem w wersji aktorskiej. Rzeczywiście, w filmie odwołano się do niego w scenie przed finałową walką i w laboratorium, gdy Peterzy pokazują na siebie.
W nowym wywiadzie u Jimmy’ego Kimmela, Garfield zdradził, dlaczego zrobienie zdjęcia z memem było trudnym zadaniem.
Tobey i ja pojawiliśmy się na planie, a oni od razu wsadzili nas w kostiumy i powiedzieli: “Teraz szybko odtworzymy mem”. To było zanim cokolwiek nakręciliśmy. Dopiero co przywitaliśmy się z Tomem, a już rzucono nas przed aparat i kazano pokazywać na siebie. Myślę, że udało nam się zrobić jedno dobre ujęcie, bo cały czas się śmialiśmy i staraliśmy się nie wpatrywać nawzajem w swoje krocza, porównując wypukłości.
Spider-Man: Bez drogi do domu trafił już do dystrybucji cyfrowej, a 12 kwietnia pojawi się w wersji na nośniki. W dodatkach dołączonych do wydania znajdziemy kilkadziesiąt minut zakulisowego materiału, gdzie około 20 minut ma być poświęcone Garfieldowi i Maguire’owi.
Naszą recenzję filmu przeczytacie tutaj.
Poniżej zakulisowe materiały: